Czego potrzeba, żeby przekonać użytkownika do tego, że usługi Google nie są konieczne? Oczywiście dobrych i niedrogich smartfonów, a jednym z nich będzie Huawei Enjoy 20. Pracuje na Kirinie 820, ma 8 GB RAM i ekran bez notcha oraz dużą baterię z szybkim ładowaniem.
Huawei Enjoy 20 to nowy średniak chińskiego producenta, który zdradził dzisiaj swoją specyfikację oraz wygląd. Smartfon kusi kompletnym wyposażeniem i byłoby dobrze, gdyby trafił do Polski. Może przekonać użytkowników, że bez Google da się żyć, jeśli zaoferuje się odpowiednio mocne podzespoły w dobrej cenie. Czego się po nim spodziewać?
Zacznijmy od wyglądu, który mocno wyróżnia się na tle tegorocznych smartfonów. Design jest z 2019 roku i w żadnym wypadku nie jest to wada. Na froncie znajduje się ekran bez notcha, a aparat będzie wysuwany z górnej części obudowy.
Wyświetlacz ma 6.6 cala i zostanie wykonany w technologii IPS, na co wskazuje umiejscowienie czytnika linii papilarnych na bocznej krawędzi. Gdyby tylko Huawei zdecydowało się na wyższą częstotliwość odświeżania matrycy, to byłoby idealnie.
Huawei Enjoy 20 kusi mocną specyfikacją. Średniak będzie pracował na Kirinie 820, który swoje możliwości dał już poznać w benchmarkach – plasuje się tylko nieco poniżej Snapdragona 855. Towarzyszy mu 8 GB RAM – nadal nie jest to standard w średniakach. Na dane użytkownika przeznaczono 128 GB.
Fajnie prezentuje się tylny panel, na którym umiejscowiono trzy aparaty. Układ przypomina Huawei Mate 30 Pro i jest to pewien powiew świeżości w 2020 roku, gdy wszyscy oferują wielkie wyspy lub pionową listwę z obiektywami. Główna matryca ma 48 MP, a o reszcie sensorów nie wiemy obecnie zbyt wiele.
Nieźle wypada też bateria. Huawei wie, jak zapewnić odpowiednio długi czas pracy z dala od gniazdka i Enjoy 20 nie stanowi wyjątku. Ogniwo ma pojemność 4300 mAh, nie zabraknie również szybkiego ładowania o mocy 22.5 W.
Smartfon zostanie zaprezentowany jeszcze w tym miesiącu – dokladnie 26 lipca w Chinach. Pozostaje mieć nadzieję, że trafi do Polski w rozsądnej cenie. Właśnie takich modeli potrzebuje Huawei, żeby przekonać klientów do zrezygnowania z Google.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.