Czy OnePlus Nord może być jeszcze lepszy? Przeciek pokazuje, że tak, bo chyba nikt nie spodziewał się tak dużej ilości pamięci RAM, czy aparatu rodem z zeszłorocznego flagowca. Gdy popatrzymy na cechy, to wręcz ciężko uwierzyć, jak tani będzie to sprzęt.
Na zaledwie 10 dni przed premierą do sieci trafiła pełna specyfikacja OnePlusa Nord. Pochodzi z bardzo pewnego źródła, więc możemy się spodziewać debiutu genialnego smartfona. Do tego zyskaliśmy ponownie potwierdzenie cen – jest na co czekać.
OnePlus Nord będzie faktycznie pracował na Snapdragonie 765G, ale zaskoczeniem są warianty. Nie spodziewaliśmy się raczej, że do tańsza wersja będzie miała 8 GB RAM LPDDRX4, a do sprzedaży trafi również wariant z 12 GB RAM. W tej cenie po prostu się to nie zdarza, a w średniej półce też jest bardzo rzadkie. Tutaj Nord błyszczy.
Potwierdza się również specyfikacja aparatu. Główna matryca to Sony IMX 586, czyli sensor, który był szeroko wykorzystywany w zeszłorocznych flagowcach z OnePlusem 7T Pro na czele. Efekty jego pracy możecie zobaczyć w naszej recenzji tego modelu – jeśli takie zdjęcia będzie robił średniak, to do listy zalet dopisujemy świetny aparat.
Dzisiejszy przeciek wskazuje również, że nowy model z tej serii będzie pokazywany co pół roku.
Ile kosztują poszczególne warianty?
- OnePlus Nord z 8 GB RAM i 128 GB na pliki kosztuje równowartość 360 dolarów.
- OnePlus Nord z 12 GB RAM i 256 GB na dane to wydatek 399 dolarów.
Co tu dużo mówić – ceny są genialne i za takie pieniądze nie ma wielu lepiej wyposażonych smartfonów – a chyba żaden z nich nie miał premiery w tym roku. Warto tylko pamiętać, że to ceny na rynek indyjski, gdzie OnePlus oferuje swoje modele w bardziej atrakcyjnych cenach. Ostatecznie różnice nie powinny być jednak duże, a świetny OnePlus za mniej niż 2000 złotych stanie się rzeczywistością.
Ceny OnePlus Nord
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.