ASUS ROG Phone 3 był jednym z najbardziej wyczekiwanych smartfonów tego lata i wreszcie mogliśmy zobaczyć go w pełnej krasie. Bez zaskoczeń – to naprawdę potężny sprzęt ze specyfikacją techniczną z najwyższej półki. A przy tym naprawdę świetnie wyceniony – to właśnie koszt zakupu będzie mocną kartą przetargową tego modelu.
Nowy ASUS ROG Phone 3 to smartfon, który dla wielu może jawić się jako urządzenie kompletne.
Debiut tego smartfona zapewne nieco przyćmił fakt dzisiejszej premiery bardzo udanego i równie wydajnego modelu Lenovo Legion Phone Duel, ale i tak nowy sprzęt tajwańskiego producenta wydaje się być absolutnym „overkillem”, jeśli chodzi o wyposażenie i możliwości tego potwora.
Nowy, topowy sprzęt ASUS-a pojawi się w sprzedaży w dwóch wariantach: zwykłej oraz tzw. ROG Strix Edition. Małym zaskoczeniem może być fakt, że to właśnie ta druga będzie nieco słabsza od podstawowego modelu. ASUS ROG Phone 3 w wersji Strix Edition zostanie bowiem wyposażony w SoC Snapdragon 865, podczas gdy podstawowy wariant będzie napędzany modelem „z Plusem”, a więc także otrzyma modem pozwalający na korzystanie z internetu w technologii 5G.
Różnice pojawiają się także w kontekście pamięci RAM – podczas gdy wersja Strix Edition oferuje nam 8 GB RAM typu LPDDR5, bazowy ROG Phone 3 ma jej 12 lub 16 GB. Słabiej wyposażony ROG Phone 3 Strix Edition oferuje nam także 256 GB pamięci wewnętrznej typu UFS 3.1, z kolei podstawowy – dwukrotnie więcej.
I na tym kończą się elementy, które wyróżniają obydwie odsłony nowego, gamingowego flagowca ASUS-a, czyli sprzętu, który może pochwalić się świetnym wyświetlaczem. To bowiem 144-hercowy ekran AMOLED o przekątnej 6,59 cala i czasie reakcji 1 ms, który zapewnia precyzję odwzorowania barw przy wartości Delta-E na poziomie poniżej 1.
Ponadto latencja wynosząca 25 milisekund umożliwia niemalże natychmiastowe rozpoznawanie poleceń dotykowych. 10-bitowy ekran obsługuje również wyświetlanie treści w technologii HDR10+. Jasność zastosowanego panelu to 600 nitów (a nawet 1000 nitów w tzw. „peaku”), a całość pokryta jest szkłem Corning Gorilla Glass 6 i umożliwia rozpoznawanie dotyku nawet w rękawiczkach.
W kwestii aparatu możemy liczyć na możliwości potrójnego aparatu z głównym obiektywem Sony IMX686 o rozdzielczości 64 MP i świetle f/1.8. Do dyspozycji mamy także szerokokątną jednostkę 16 MP, obiektyw macro 2 MP oraz lampkę doświetlającą LED. Na froncie znajdziemy natomiast kamerkę do selfie 24 MP, którą umieszczono na górnej ramce.
Uwagę graczy z pewnością przykuje monstrualna bateria o pojemności 6000 mAh – to bardzo dobra wiadomość, bowiem długie sesje z wymagającymi grami mogą solidnie wydrenować ogniwo, więc im więcej zapasu, tym rzecz jasna lepiej, zwłaszcza przy wysokim odświeżaniu ekranu.
Jednocześnie do dyspozycji mamy dwa porty USB typu C – jeden w standardowej lokalizacji na dolnej krawędzi, a drugi na bocznej, dzięki czemu możemy swobodnie uzupełniać energię także w trakcie rozgrywki bez konieczności nienaturalnego ustawiania rąk.
Pod względem oprogramowania, ASUS daje nam wybór pomiędzy dwoma autorskimi nakładkami systemowymi na Androida 10 – nieco bardziej gamingową ROG UI oraz standardową Zen UI, którą spotykamy chociażby w smartfonach z serii ASUS ZenFone.
Zastosowanie wydajnych komponentów pociągnęło za sobą konieczność stworzenia rozbudowanego systemu chłodzenia i wydaje się, że ASUS stanął na wysokości zadania.
W obniżaniu temperatury wewnątrz urządzenia pomoże nam specjalna, grafitowa powłoka umieszczona pod wyświetlaczem, komora parowa, powiększone rurki odprowadzające ciepło oraz kratki wentylacyjne umieszczone na tylnej pokrywie smartfona. Brzmi to dobrze i oby w praktyce sprawdzało się nie gorzej.
Stylistyka smartfona nie zaskakuje – na tyle znajdziemy podświetlane logo serii ROG, a także nowoczesne elementy graficzne nawiązujące do gamingowej stylistyki. Z przodu to z kolei absolutnie zwyczajny telefon z widocznymi ramkami zarówno na górze, jak i na dole ekranu.
ASUS postanowił twórczo rozwinąć wizję ultrasonicznych przycisków znanych z poprzednich generacji ROG Phone i – trzeba przyznać – zmiany poszły w dobrym kierunku. Górne triggery zostały podzielone na dwa mniejsze, co daje znacznie większe możliwości w kwestii rozgrywki, a także zaoferowano nowe tryby ich wykorzystywania, np. dłuższe przyciśnięcie triggera będzie oznaczać serię wciśnięć danego przycisku.
Smartfon wzbogacił się także o funkcję „Motion Control”, dzięki której pojedynczy wstrząs smartfonem będzie uruchamiał dotykowy punkt na wyświetlaczu w miejscu, które wskażemy.
Oczywiście nowy smartfon ASUS-a byłby niczym bez zestawu akcesoriów – wśród nich znajdziemy kontroler z fizycznymi przyciskami Kunai 3, etui ROG Lighting Armor Case, specjalny uchwyt do zewnętrznych kontrolerów, a także nowy TwinView Dock 3 gwarantujący dodatkowy ekran o odświeżaniu 144 Hz i Mobile Desktop Dock, który umożliwia podłączenie zewnętrznego ekranu oraz myszki i klawiatury.
Czego brak w kontekście tego modelu? Z pewnością przydałby się moduł bezprzewodowego ładowania, a niektórym graczom będzie doskwierać brak złącza słuchawkowego (na szczęście przy dwóch portach USB typu C będzie to mniej uporczywa dolegliwość wobec dodawanego do zestawu adaptera).
Smartfon ASUS ROG Phone 3 pojawi się w sprzedaży w Europie już pod koniec lipca – w naszym kraju na początku będzie dostępny wariant Strix Edition, który już trafił do przedsprzedaży w oficjalnym sklepie polskiego oddziału marki ASUS.
Trzeba przyznać, że jest to smartfon naprawdę dobrze wyceniony – 3899 złotych za gamingowy smartfon ze Snapdragonem 865 i 8 GB RAM to coś, co brzmi naprawdę dobrze.
Warto także wspomnieć, że w ramach oferty przedsprzedażowej możemy otrzymać słuchawki douszne ASUS ROG Cetra (normalnie kosztujące 499 złotych) za symboliczną złotówkę.
Jak wyglądają ceny pozostałych wariantów? W Europie za bazowe edycje ASUS ROG Phone 3 zapłacimy:
Gdyby zastosować przelicznik, z wykorzystaniem którego ustalono cenę modelu Strix Edition na rynek polski (w Europie wyceniono go na 799 euro), w naszym kraju za wersję z 12 GB RAM powinniśmy zapłacić około 4900 złotych, z kolei wersja z 16 GB RAM to już koszt ok. 5350 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…
Do rodzinki ciekawych flagowców niedługo dołączy vivo X200s. On również otrzyma potężną specyfikację na czele…
Do walki z oszustami wydzwaniającymi do nas i wykradającymi nasze dane zostały wytoczone ciężkie działa.…