Czy LG V60 ThinQ to nareszcie dobry fotosmartfon od LG? Niestety, w porównaniu do tegorocznych flagowców wypada słabo, a według DxOMark jakość produkowanych przez niego zdjęć pozostawia dużo do życzenia, a lepsze zaplecze fotograficzne znajdziesz w średniej półce. Co się nie udało?
LG V60 ThinQ ma sporo zalet, które pokazał w naszym teście, ale niestety aparat nie jest jedną z nich. Potwierdzają to testy serwisu DxOMark, w którym niestety nie udało mu się zdobyć wysokiego wyniku. Jak wypada na tle konkurencji?
Znany z recenzji możliwości fotograficznych serwis DxOMark ocenił aparat w LG V60 ThinQ (matryca główna 64 MP z OIS i f/1.8, szeroki kąt 16 MP z f/1.9 oraz ToF) na równe 100 punktów. Co zawiodło?
Zacznijmy od zalet. Pozytywnie ocenione zostały na przykład dynamika zdjęć, celny balans bieli w dobrym świetle i bardzo szerokie pole widzenia w przypadku obiektywu szerokokątnego. Niestety, na minus wypadają szumy w każdym świetle, które nie powinny przydarzyć się flagowcom. Do tego dochodzi kiepski tryb portretowy, w którym tracimy sporo detali twarzy.
Jak taki wynik ma się do konkurencji? Krótko mówiąc – źle. Lepiej ocenione zostały nie tylko wszystkie tegoroczne flagowce, ale nawet niektóre zeszłoroczne… średniaki. Dobry przykładem są Google Pixel 3a , a także tegoroczny iPhone SE – oba wyposażone w tylko jeden obiektyw. Progres względem LG V40 ThinQ też jest niewielki. Nie skreślałbym go jednak na starcie – to świetny wybór dla każdego fana muzyki.
Jeśli wahasz się nad zakupem tego flagowca, to zajrzyj do naszego testu LG V60 ThinQ. W swojej cenie (obecnie kosztuje 4299 złotych) ma sporo do zaoferowania – nawet jeśli nie jest jednym z najlepszych fotosmartfonów na rynku.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.