Wiele wskazuje na to, że czasy wielkich branżowych konferencji skupiających tysiące wystawców oraz branżowych dziennikarzy szybko nie powrócą – potwierdza to choćby najnowsza informacja o przeniesieniu jednego z największych technologicznych eventów, czyli CES 2021, do sieci.
Jedno jest pewne – 2020 nie jest rokiem wielkich branżowych imprez. W ostatnich miesiącach odwołano chociażby Mobile World Congress 2020 w Barcelonie czy Computex na Tajwanie, a berlińska IFA, zaplanowana na wrzesień, odbędzie się w bardzo ograniczonej formie, bazując głównie na kuluarowych spotkaniach biznesowych.
Jeśli liczyliście na zdecydowaną poprawę w tym kontekście w 2021 roku, to cóż – jego początek nie przyniesie powrotu do normalności.
Targi CES przenoszą się do sieci
Agencja CTA poinformowała bowiem, że targi CES 2021 odbywające się zwyczajowo na początku stycznia w Las Vegas, nie odbędą się w formie fizycznej. Zamiast tego praktycznie cały event zostanie przeniesiony do sieci – oznacza to, że chętni będą mogli uczestniczyć w konferencjach prasowych za pośrednictwem internetu. Organizatorzy zapewnią także dostęp do branżowych spotkań, prelekcji czy dyskusji przy wykorzystaniu narzędzi do prowadzenia wideokonferencji.
Decyzja ta została oczywiście podjęta troską o zdrowie odwiedzających w dobie pandemii koronawirusa – organizatorzy stwierdzili, że praktycznie niemożliwym jest zapewnienie bezpieczeństwa przy tłumach ludzi, którzy zwyczajowo odwiedzają hale wystawiennicze w Las Vegas.
Choć do tego wydarzenia pozostało jeszcze niespełna pół roku, to raczej niewiele wskazuje na to, by do tego czasu pojawiła się szczepionka na koronawirusa. A nawet jeżeli tak się stanie, to masowe szczepienia całej ludzkości mogą potrwać nawet kilka miesięcy.
Pocieszający jest fakt, że organizatorzy CES nie zamierzają rezygnować z targów w formie fizycznej i zapraszają do Las Vegas już na początku 2022 roku. Oby do tego czasu sytuacja wróciła do normy.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.