Jeśli macie wątpliwości, że chińscy producenci smartfonów rosną w ostatnich czasach jak na drożdżach, to właśnie zyskujemy koronny argument, z którym trudno polemizować. Sprzedaż urządzeń prosto z Chin rośnie w lawinowym tempie i raczej niewiele wskazuje na to, by ten trend miał ulec zmianie.
O tym, że chińscy producenci w ostatnich latach z olbrzymim rozmachem podbijają rynek smartfonów, wie praktycznie każdy, nawet średnio zorientowany miłośnik tych urządzeń.
Stale rosnące wyniki Huawei, Oppo czy Xiaomi dają do myślenia i pokazują, że dominacja tego kraju na światowej mapie branży mobilnej to już tylko kwestia czasu.
Chiny rosną, reszta spada
Pokazują to także twarde dane dotyczące sprzedaży smartfonów w latach 2015-2019. Okazuje się, że w tym czasie spośród liczących się marek, jedynie chińscy producenci smartfonów notują rosnący trend sprzedaży.
Dotychczasowy wieloletni lider, Samsung, ma już niewielką przewagę nad Huaweiem, który przy obecnych trendach może stać się numerem 1 w 2021 roku. Z danych za 2019 roku wynika, że na 10 największych producentów smartfonów aż 7 pochodzi z Chin. Sprzedaż telefonów z Kraju Środka powiększyła się w ciągu 5 lat ponad dwukrotnie.
- chińscy producenci w 2015 – 336,7 mln sztuk
- chińscy producenci w 2019 – 683,3 mln sztuk
To, co niewątpliwie zwraca uwagę w przypadku tych firm, to ich stosunkowo niedługi staż na rynku. Większość największych i najpopularniejszych chińskich producentów (a także ich submarek) powstało w przeciągu ostatnich 20 lat, a średni wiek chińskich producentów smartfonów wynosi 16 lat.
Dla porównania, średnia największych i najbardziej znanych producentów z innych krajów (Samsung, Apple, LG, Nokia, Sony, Motorola i HTC) przekracza 77 lat.
Polska stoi smartfonami z Chin
Firmy z Chin świetnie radzą sobie również na polskim rynku. Przez kilka lat najpopularniejsze urządzenia pochodziły od Samsunga i Huawei. Koreańczycy – jako
wieloletni lider sprzedaży smartfonów pod względem ilościowym w Polsce – musieli ustąpić w I kwartale bieżącego roku Huawei i Xiaomi.
Na szczególną uwagę zasługuje ten ostatni, który oficjalnie rozpoczął sprzedaż w naszym kraju na początku 2017 roku. To właśnie jego smartfony sprzedawały się najczęściej w pierwszych trzech miesiącach bieżącego roku, osiągając ponad 31% udziału rynku.
Czołowe trio producentów smartfonów w Polsce różni się od pierwszej trójki na całym świecie. W ciągu ostatnich 3 lat Apple nie był w stanie przekroczyć 11% w skali kwartału (9% w 2019 wobec 13% udziału na świecie). Wynika to z wyceny jego urządzeń – najtańszy model z obecnej generacji, iPhone SE 2020, kosztuje w najniższej konfiguracji 2199 zł.
Co prawda Polacy wydają na smartfony coraz więcej (w I połowie 2019 roku 1230 zł, w 2017 było to średnio 1100 zł wg raportu GfK dla Rzeczpospolitej), to jest to wciąż niemal dwukrotnie mniej niż najtańszy obecnie produkowany iPhone.
Znacznie szerszy wybór mają chińscy producenci, którzy dominują w niższej i średniej półce, a w dodatku mają w swojej ofercie bardzo atrakcyjne modele premium.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.