Tani smartfon z czystym Androidem i kompaktowym ekranem brzmi świetnie, ale Nokia C3 nie spełnia wszystkich pokładanych w niej oczekiwań. Konkurencja w tej cenie potrafi sporo więcej, a do tego grube ramki dookoła ekranu sprawiają, że to nie jest mały budżetowiec na miarę 2020 roku.
Nokia C3 została oficjalnie zaprezentowana. Telefon w teorii mógłby być odpowiedzią na zapotrzebowanie na tanie smartfony z czystym Androidem, ale niestety jego specyfikacja pozostawia trochę do życzenia. Jeśli trafi do Polski, to warto będzie go kupić tylko w dobrej ofercie operatora.
Design, specyfikacja i wyposażenie
Nowy smartfon HMD Global prezentuje design, który u Nokii widzieliśmy już wielokrotnie. Typowy tylny panel, dość spore ramki i dwie symetryczne belki nad i pod ekranem to nic nowego. W 2020 roku nawet od budżetowców możemy wymagać więcej.
W teorii ten model mógłby skusić wszystkich, którzy szukają taniego telefonu ze stosunkowo niewielkim ekranem. Obecnie w niskiej półce cenowej nie jest o nie łatwo, a producenci z uporem maniaka pakują do nich wyświetlacze o przekątnej około 6.5 cala. Nokia C3 posiada matrycę 5.99 cala, ale przez grube ramki i wymiary 159.9 x 77 x 8.69 mm ciężko ją nazwać kompaktową.
Ekran wykonano w technologii TFT i wyposażono w rozdzielczość HD+. Na tylnym panelu znajdziemy czytnik linii papilarnych i pojedynczy aparat 8 MP. Na plus wypada obecność złącza słuchawkowego. Gorzej, że Nokia C3 nie ma ani USB-C, ani NFC.
Wybór procesora to bardzo ciekawa kwestia. Postawiono na układ Unisoc SC9863A, który wydajnościowo wypada na poziomie Snpasdragona 429 – czyli bardzo daleko od mocy obliczeniowych – przykładowo – Redmi 9A. Towarzyszą mu 3 GB RAM, a na dane użytkownika przeznaczono 32 GB.
Wszystko to pracuje pod kontrolą Androida 10 i jest zasilane przez baterię o pojemności 3040 mAh. Przy tak energooszczędnych podzespołach powinna zapewnić bardzo sensowny czas pracy.
Cena i dostępność
Nokia C3 została wyceniona na równowartość około 370 złotych. To sporo za tak wyposażony smartfon – zwłaszcza, jeśli zajrzymy do oferty Redmi i kupimy któryś z poprzednich modeli. Plusem będzie na przykład znacznie większe ogniwo, ale MIUI nie jest dla wszystkich. Problemem jest możliwa polska cena Nokii C3, która musiałaby przekroczyć 500 złotych.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.