Wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach możemy być świadkami mocnego przeobrażenia funkcjonalności, jakie oferuje czytnik linii papilarnych umieszczony pod ekranem. Huawei ma bowiem szereg ciekawych pomysłów, które wkrótce mogą znaleźć zastosowanie w praktyce.
Dziwnym trafem czytnik linii papilarnych to jeden z tych elementów smartfona, który znajduje się w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o rozwój.
Jeszcze parę lat temu nikt nawet nie myślał o wdrożeniu czytników umieszczonych pod ekranem, a już wkrótce sposób korzystania z tego akcesorium znów może przedefiniować Huawei.
Dotyk działający na całym ekranie – oto wizja Huawei
Chińczycy złożyli bowiem sześć wniosków patentowych w różnorodnych urzędach (m.in. w Europie), które zawierają szereg ciekawych pomysłów na udoskonalenie tego konceptu. Jeden z nich to możliwość uruchomienia aplikacji bez konieczności korzystania z klasycznego, fizycznego czytnika lub jednopunktowej weryfikacji odcisku palców za pośrednictwem czytnika umieszczonego w wyświetlaczu.
To oczywiście oznacza nie tylko szybszy dostęp do poszczególnych aplikacji, ale także konieczność zastosowania modułu rozpoznawania odcisków palców na całej powierzchni ekranu smartfona.
Ciekawostką jest to, że takie rozwiązanie mogłoby pozwolić na odblokowanie tylko części wyświetlacza – dzięki temu szybciej odpowiedzielibyśmy np. na SMS-a, czasowo odblokowując tylko specjalny widget obsługujący wiadomości tekstowe.
To oznacza, że użytkownicy mogliby np. aktywować jedną trzecią wyświetlacza, a dwie trzecie nadal pozostałyby zablokowane. To w prostej linii ma prowadzić do redukcji zużycia energii, co przełoży się na dłuższe czasy pracy smartfonów na baterii.
Huawei nie było pierwsze, ale to oni mogą być ojcami postępu
Oczywiście droga do wprowadzenia takiego rozwiązania jest jeszcze daleka, ale trzeba przyznać, że wszystkie te pomysły brzmią realnie.
Tym bardziej, że w zeszłym roku byliśmy świadkami prezentacji smartfona Vivo Apex 2019 wyposażonego właśnie w czytnik linii papilarnych działający na całej powierzchni wyświetlacza.
Przyszłość nie jest więc tak odległa, jak nam się wydaje. To będzie nowinka, która bardzo ułatwi nam codzienne funkcjonowanie ze smartfonem i właśnie w tym kierunku powinno to zmierzać.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.