Wiadomość o końcu licencji dla Huawei na korzystanie z usług Google dla wszystkich smartfonów gruchnęła jak grom z jasnego nieba – przedstawiciele chińskiego koncernu próbują uspokajać posiadaczy sprzętów tego producenta, ale niestety to nie będzie takie proste. Bo choć aktualizacje nadal będą się pojawiać, to jednak w zauważalnie innym kształcie.
Gdy w sobotę poinformowaliśmy Was o końcu licencji, na bazie której starsze smartfony Huawei wciąż mogą otrzymywać aktualizacje systemowe oraz korzystać z aplikacji w ramach sklepu Google Play, wielu użytkowników sprzętów tego chińskiego producenta (zupełnie słusznie) wpadło w osłupienie.
Pojawiło się bowiem realne zagrożenie możliwości korzystania z usług Google, pobierania aplikacji z platformy Sklepu Play, a także otrzymywania update’ów systemowych, z naciskiem na krytyczne poprawki bezpieczeństwie.
Minęło jednak kilkadziesiąt godzin i mamy praktycznie pewność tego, jak będzie wyglądała ta kwestia na przestrzeni najbliższych miesięcy.
Dotarło do nas bowiem oficjalne stanowisko Huawei, które nieco rozjaśnia rzeczywistość po wygaśnięciu warunkowej licencji Google. Zacznijmy od rzeczy bardziej przyjemnych – przedstawiciele chińskiego operatora zapewniają bowiem, że:
Użytkownicy urządzeń Huawei starszej generacji, działających w oparciu o Google Mobile Services, mają niezmiennie dostęp do sklepu Google Play, z którego mogą pobierać aplikacje i aktualizacje. Działanie aplikacji bazujących na GMS również pozostaje bez zmian.
Co to oznacza? To oczywiste – smartfony Huawei nadal będą mogły korzystać ze sklepu Google Play, a także pobierać i aktualizować wszystkie pozycje znajdujące się na tej platformie.
Co więcej, niezagrożone jest korzystanie z takich aplikacji, jak Gmail, Google Maps i inne, które bazują na Google Mobile Services – ich działanie będzie niezakłócone.
Nieco inaczej wygląda sytuacja w kontekście aktualizacji systemowych. Jak czytamy w komunikacie Huawei:
Huawei ma dostęp do aktualizacji systemowych i poprawek bezpieczeństwa od Android poprzez Android Open Source Project. Będziemy aktywnie wdrażać nowe aktualizacje oprogramowania, poprawki systemowe i poprawki błędów, zapewniając jednocześnie kompatybilność i ciągłość działania urządzeń.
Z pozoru ten opis brzmi bardzo przyjemnie dla posiadaczy smartfonów Huawei, ale – no właśnie – tylko z pozoru.
Kluczowe jest bowiem stwierdzenie mówiące o poprawkach i aktualizacjach dostępnych w ramach Android Open Source Project. To niestety niezbyt dobra informacja, bowiem aktualizacje w ramach AOSP pojawiają się dopiero na samym końcu, gdy Google i deweloperzy pracujący nad poprawkami bezpieczeństwa i update’ami systemu uznają, że mogą opublikować je w modelu „open source”.
To zazwyczaj trochę trwa i dzieje się w momencie, gdy wcześniej otrzymali je już praktycznie wszyscy producenci smartfonów współpracujący z Google.
Huawei zaręcza, że będzie w stanie utrzymać miesięczne i kwartalne aktualizacje poprawek bezpieczeństwa – co więcej, opublikował listę urządzeń, które będą te update’y otrzymywać. Wśród smartfonów z comiesięcznym cyklem aktualizacji znajdziemy:
Z kolejny kwartalny interwał obejmie:
Cóż – nie sposób nie zwrócić uwagi, że z listy wspieranych urządzeń zniknęły smartfony z flagowej serii P20 sprzed dwóch lat, i to zarówno w odniesieniu do miesięcznych, jak i kwartalnych aktualizacji. To zaskakująca sprawa, zwłaszcza że na wykazie znajdziemy model P20 Lite.
Warto jednak zauważyć, że Huawei na stronie internetowej poświęconej temu tematowi zaznacza, że lista urządzeń może ulec zmianie, a częstotliwość udostępniania aktualizacji może zależeć od regionu i operatora. To nic więcej jak prosty „spadochron”, który ma sprawić, że ewentualne opóźnienia pojawią się nie z winy producenta.
Pewnym jest więc to, że aktualizacje bezpieczeństwa oraz systemowe będą pojawiać się później, niż w przypadku innych producentów, którzy nie mają problemów z licencją od Google. Jak bardzo później? To znakomite pytanie i wszystko zależy tutaj nie tylko od sprawności inżynierów i programistów Huawei, ale także od Google.
Czas pokaże, czy ta współpraca poza oficjalnymi kanałami będzie na tyle owocna, że posiadacze smartfonów nie odczują braku wsparcia ze strony Google. A coś czuje, że może być o to cholernie ciężko.
https://www.gsmmaniak.pl/1161500/huawei-google-licencja-koniec/
źródło: Huawei
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…