OnePlus Nord stał się jeszcze lepszy! Warto kupić „zabójcę średniaków”?

OnePlus Nord otrzymał kolejną aktualizację w swojej krótkiej karierze na rynku. Tym razem poprawiono w nim zarządzanie energią z baterii, usunięto kilka błędów i skupiono się na aparacie fotograficznym. Genialny średniak stał się lepszy.

OnePlus Nord to bardzo ciekawy smartfon na polskim rynku – jego najtańsza, ale zarazem mocna wersja 8/128 GB kosztuje tylko 1899 złotych, dzięki czemu wielu ManiaKów postanowiło go kupić zamiast wybrać jeden z modeli Xiaomi lub Realme.

Kolejna aktualizacja dla OnePlusa Nord

Superśredniak doczekał się już trzeciej aktualizacji oprogramowania, tym razem o numerze OxygenOS 10.5.5. Poprawka nie dodała żadnych nowych funkcji, ale usunęła wiele błędów i miała na celu podniesienie jakości zdjęć – szczególnie ujęć w skali makro.

 
Pełne zmiany, które dotarły do użytkowników OnePlusa Nord, brzmią następująco:

• poprawiono pasek zmiany głośności
• naprawiono błąd resetujący telefon podczas używania tzw. pływającego okna
• naprawiono błąd powodujący nieustanne działanie notatek w tle
• poprawiono jakość fotek nocnych z przedniej kamerki
• poprawiono jakość zdjęć z kamerki makro
• zadbano o mniejsze zużycie energii z baterii
• poprawiono wrażenia podczas korzystania z ładowania, cokolwiek to znaczy

Jak widać, tym razem OnePlus skupił się na sensorze makro oraz na baterii o pojemności 4115 mAh. Trudno określić, co producent miał na myśli, mówiąc o wrażeniach z ładowania, ale wypada przypomnieć, że Nord obsługuje zasilacze o mocy 30 W – całkiem nieźle.

Trzecia poprawka dla OnePlusa Nord to jednocześnie dowód dbania o klientów, ale także kontra na błędy, które nie powinny były się pojawić. Więcej o szczegółach na temat superśredniaka dowiecie się z naszej recenzji, która niebawem ukaże się na gsmManiaKu.

 
Co potrafi OnePlus Nord? Na papierze jego specyfikacja błyszczy, gdyż za 1900 zł otrzymujemy mocny procesor Snapdragon 765G z 8 GB RAM, ekran Fluid AMOLED z odświeżaniem w 90 Hz, pojemną baterię i aparat z optyczną stabilizacją obrazu. To oferta, obok której trudno przejść obojętnie.

Warto przeczytać:

Realme X7 Pro będzie bestią! Procesor potwierdza genialnego konkurenta Xiaomi

Źródło