Po półtorarocznej nieobecności flagowa Nokia ma ponownie zagościć na sklepowych półkach. Nokia 9.3 PureView może zaskoczyć rozsądną ceną, ale czy ponownie pójdą za nią nieakceptowalne kompromisy? Już w październiku przekonamy się, czy cierpliwość fanów zostanie wynagrodzona.
Nokia 9.3 PureView to być, albo nie być dla fińskiego producenta w segmencie flagowych smartfonów. Dzisiaj do sieci trafiła informacja, która zdaje się potwierdzać szybko zbliżającą się premierę. Jaka będzie Nokia 9.3 PureView?
Przeciek pochodzi z serwisu NokiaPowerUser, który już wcześniej dostarczał wiarygodnych informacji na temat nadchodzących smartfonów fińskiego producenta. Tym razem news jest oparty na zrzutach ekranu, które jednak nie zostały udostępnione na prośbę autorów.
Pozostaje nam wierzyć, że faktycznie znalazły się na nich etui przeznaczone dla modelu Nokia 9.3 PureView. Doświadczenie uczy, że tego typu przecieki zwiastują bardzo szybką premierę. Najlepszą okazją byłyby do tego trwające targi IFA, ale żadna z poprzednich plotek nie wspomina o flagowcu. Pokazane zostaną za to średniaki: Nokia 3.4, Nokia 6.3 oraz Nokia 7.3. W budżetowym segmencie zadebiutuje nudna Nokia 2.4.
Czego tak naprawdę spodziewamy się po premierze flagowej Nokii 9.3 PureView? Zacznijmy od w miarę pewnych informacji. Smartfon ma cechować się całkiem kompaktowymi wymiarami, bo ekran o cienkich ramkach ma mieć przekątną 6.3 cala. Jeśli ramki nie będą przesadnie grube, to użytkownicy nieprzepadający za „patelniami” będą mogli liczyć na ciekawe urządzenie.
Taka matryca miałaby zostać wyposażona w częstotliwość odświeżania na poziomie 120 Hz. W ramach ciekawostki warto dodać, że będzie to jedyny model z czystym Androidem i takim wyświetlaczem, bo zarówno ASUS Zenfone 7 Pro, jak i Google Pixel 5 posiadają matryce 90 Hz. Powinien być to panel AMOLED – a przynajmniej z takich Finowie korzystali w poprzednikach.
Dzięki przeciekowi o cenie znamy też warianty pojemnościowe. Na sklepowe półki mają trafić wersje 6/128 oraz 8/256 GB, z czego ta pierwsza ma startować od 799 dolarów. To dobra cena za topowy smartfon w 2020 roku, ale należy pamiętać, że jego sercem ma być starszy Snapdragon 865.
Wszystkie te informacje są oczywiście niepotwierdzone przez żadnego z poważniejszych leaksterów. Póki co nie widzieliśmy również żadnego zdjęcia przedstawiającego chociażby prototyp. Mówi się za to o premierze w październiku na dedykowanym wydarzeniu.
Czekacie na powrót flagowej Nokii za takie pieniądze?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Strzelanka TPP, która łączy w sobie szybką rozgrywkę z pokaźnym arsenałem broni do wyboru jest…
Jaki telefon kupić? To pytanie nasi Czytelnicy zadają nam codziennie. Przygotowałem więc zestawienie polecanych smartfonów…
Zdjęcia Google w aplikacji na Androida nauczyły się nowej sztuczki. Potrafią teraz wykonać prostą zmianę,…
Świetny Open World od Ubisoftu został objęty 95% rabatem. Bardzo ciekawy i popularny wśród graczy…
Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…
Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…