Oczekiwany od miesięcy smartfon Huawei z autorskim systemem HarmonyOS ma zadebiutować już w 2021 roku. Oficjalnie potwierdził to jeden z CEO chińskiego producenta. Czy to pomoże rozwiązać kryzys?
Autorski system Huawei, czyli HarmonyOS, został nieco zepchnięty z oczu opinii publicznej. To nie znaczy jednak, że chiński producent całkiem z niego zrezygnował. Dzisiaj, po poprzednich doniesieniach z obozu Huawei, poznaliśmy więcej informacji o smartfonach z tym systemem. Czy nowe oprogramowanie jest w stanie realnie zagrozić Apple i Google?
Richard Yu, czyli jeden z CEO Huawei, wypowiedział się na temat przyszłości smartfonów chińskiego producenta. W ostatnim wywiadzie potwierdził, że premiera smartfona Huawei z HarmonyOS na pokładzie jest planowana już na 2021 rok. Więcej dowiemy się podczas konferencji poświęconej temu systemowi, która odbędzie już 10 września.
Wyobraźmy sobie możliwy scenariusz. Huawei wprowadza na rynek smartfon z własnym systemem, oparty na autorskim procesorze i oferujący całą bazę aplikacji App Gallery. To połączenie, którego nigdy nie miał Microsoft z mobilnym Windowsem, Samsung z BadaOS. Dodajmy do tego miliardy wpompowane w promocję urządzenia – to nie może się nie udać.
Do tego mamy jeszcze rozbudowaną sieć sprzedaży – producent mocno postawił na rozwój zaplecza i otworzy w Europie kilkadziesiąt punktów sprzedażowych. Nie powiem, że z niecierpliwością czekam na taki rozwój wypadków, ale konkurencja dla Androida i iOS by się przydała – zwłaszcza, gdyby dla jej napędzenia Huawei zaczął od agresywnej polityki cenowej.
System to jedno, pieniądze to drugie, ale jest jeszcze kwestia ciągłości dostaw odpowiednio zaawansowanych procesorów. Chińscy dostawcy dysponują technologią 14 nm – daleko do tego, co oferuje TSMC. Huawei wraz z chińskim rządem rozpoczął już jednak działania, które mają rozwiązać problem infrastruktury.
Huawei wbija szpile USA. Zamiast grzecznie się poddać, przygotowali cały plan ataku
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.