Pora na test Xiaomi POCO X3 NFC. Na papierze jest to smartfon o idealnym stosunku jakości do ceny i bezapelacyjnie najlepszym telefonem za ok. 1000 złotych. Czy w rzeczywistości POCO X3 NFC jest aż tak dobry, jak się wydaje? Zweryfikujmy to!
Skonfrontowanie specyfikacji Xiaomi POCO X3 NFC z jego polską ceną wygląda jak bajka. Tak mocny smartfon w cenie od 999 złotych wydaje się marzeniem niejednego ManiaKa i godnym (duchowym) następcą Redmi Note 8 Pro.
Pytanie tylko, czy papierowa specyfikacja, spory pakiet zalet i zaskakująco niska cena nie są przyćmiewane przez niespodziewane wady i słabości Xiaomi POCO X3 NFC? Myślę, że należy to sprawdzić.
Przed Tobą test Xiaomi POCO X3 NFC.
Dane podstawowe | |
Wymiary | 77 x 165 x 9.4 mm |
Waga | 215 g |
Obudowa | unibody |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2020, wrzesień |
Ekran | |
Typ | IPS 6.67'', rozdzielczość 2400x1080, 395 ppi, 120 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 732G |
Procesor | 2.3 GHz, 8 rdzeni (Kryo 470) |
GPU | Adreno 618 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 5160 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD, do 256GB |
Porty | USB (2.0 typu C, obsługuje OTG), audio (mini-jack 3.5mm) |
Pamięć użytkowa | 64 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android, MIUI 12 (dla POCO) |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 750 Mb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz), Miracast |
GPS | A-GPS, GLONASS i Beidou |
Bluetooth | v5.1, LDAC, aptX, aptX HD |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 64 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, dodatkowe aparaty - 13MP + 2MP + 2MP |
Dodatkowy | 20 MP, wideo FullHD (1920x1080), 30 kl/s |
Xiaomi POCO X3 NFC jest smartfonem o sporych gabarytach – jego wymiary to 165,3 × 76,8 × 9,4 mm, przy wadze 215 gramów. Dla mnie obsługa telefonu nie była specjalnie trudna, gdyż jestem przyzwyczajony do tak dużych sprzętów. Każdemu polecam jednak własnoręczne sprawdzenie, jak POCO X3 leży w dłoni.
Front urządzenia w ponad 84% wypełnia ekran. Ramki wokół niego są mniej więcej równe, poza tzw. podbródkiem. W górnej części panelu mamy otwór na kamerkę selfie, położoną centralnie. Nie jestem fanem tego położenia, ale to w pełni subiektywne odczucie.
Wyświetlacz chroni szkło Gorilla Glass 5. Ramka jest wykonana z metalu, a tylny panel zrobiono z tworzywa sztucznego, które udaje szkło i jest lekko błyszczące, więc lubi się brudzić. Ma też ciekawy wzorek, co wyróżnia telefon na tle konkurencji; jest też napis POCO. Do tego dochodzi olbrzymia wyspa na poczwórny aparat.
Przycisk zasilania w tym modelu jest jednocześnie czytnikiem linii papilarnych. Razem z klawiszami głośności znajdziemy go na prawej krawędzi. Są one położone w wygodnych miejscach i komfortowo się z nich korzysta. Na drugim boku jest tylko tacka na karty SIM/kartę pamięci.
Spód POCO X3 NFC skrywa port USB typu C, jeden z dwóch głośników multimedialnych i złącze jack 3,5 mm. Widać, że sprzęt projektował fan symetrii, gdyż są one równo położoe – nie licząc mikrofonu. Tymczasem u szczytu mamy port podczerwieni.
Bardzo mnie cieszy to, że obudowa głównego bohatera tego wpisu jest odporna na zachlapania, zgodnie z normą IP53. Nie jest to pełna wodoszczelność, ale w klasie średniaków jakakolwiek odporność na niekorzystne warunki zewnętrzne jest bardzo mile widziana.
W zestawie sprzedażowym znajdziemy plastikowe, przezroczyste etui dla POCO X3 NFC, co jest bardzo miłym i praktycznym dodatkiem.
Wielu ManiaKów nie wyobraża już sobie smartfona bez panelu OLED/AMOLED, ale także nie brakuje osób, które wolą technologię IPS – z różnych powodów, a każdy ma prawo do swojej opinii.
To właśnie ten drugi typ ekranu (6,67″, Full HD+) znajdziemy w POCO X3. Jego parametry są… średniopółkowe, co w sumie pasuje do klasy sprzętu.
Wyróżnikiem ekranu POCO X3 NFC jest odświeżanie na poziomie 120 Hz. Trzeba jednak pamiętać, że nie jest ono ustawione na stałe – system jest w stanie przeskakiwać między wartościami 50, 60, 90 i 120 Hz (ręcznie wybieramy tylko 60/120 Hz), w zależności od wykonywanych czynności.
Rozwiązanie to ma pomóc w oszczędzaniu energii. Ma ono sporo sensu, gdyż 120 Hz nie jest potrzebne we wszystkich sytuacjach, choćby przy wyświetlaniu statycznego obrazu czy filmów kręconych w niższej ilości klatek na sekundę.
Z tego, co udało mi się zaobserwować, Xiaomi POCO X3 NFC nie ma większych problemów z utrzymaniem 120 Hz, gdy jest ustawiony dokładnie na tę wartość. Pojawia się jednak problem ghostingu (cień znajdujący się za obiektem w poprzedniej klatce). Nie jest to uciążliwe, ale zauważalne.
Jeśli chodzi o poziomy jasności, to POCO X3 nie zawodzi. W automacie maksymalne podświetlenie jest podbijane do takiego poziomu, że odczytanie treści nawet w dość mocnym słońcu nie jest problemem. Osobom nielubiącym się z czujnikami światła (ten tu działa OK) producent przygotował tryb zwiększenia jasności. Tymczasem ustawienie wartości minimalnej sprawia, że ekran niemal gaśnie.
Odwzorowanie kolorów wypada dobrze, o ile wybierzemy ustawienie Standardowy i ocieplimy biel, w ten oto sposób:
To właśnie wtedy Xiaomi POCO X3 NFC najwierniej oddaje podstawową paletę barw sRGB, a balans bieli jest ustawiony na niemal idealnie. Pod tym względem nie ma na co narzekać.
Jak wiadomo, IPS nie odda idealnie czerni, która przy tego typu matrycy musi choćby delikatnie świecić. W przypadku testowanego modelu nie mogę powiedzieć, że czerń jest szara. Powiedziałbym, że jest to poziom wyższej średniej półki wśród ekranów wykonanych w tej technologii.
Podsumowując ocenę ekranu Xiaomi POCO X3 NFC powiem tak: jeśli IPS w niczym Ci nie przeszkadza, a 120 Hz jest priorytetem, to model ten nie powinien Cię zawieść swoim wyświetlaczem.
Xiaomi serią POCO rozpieszcza fanów wysokiej wydajności. POCO X3 NFC nie jest tutaj wyjątkiem, gdyż Qualcomm Snapdragon 732G to jednostka ponadprzeciętna w smartfonie za ok. 1000 złotych. Producent dorzucił też 6 GB RAM LPDDR4X i w testowanej wersji 64 GB pamięci na dane typu UFS 2.1.
Ponad 300 tys. punktów w popularnym benchmarku AnTuTu mówi samo za siebie. Tak zaś POCO X3 radzi sobie w teście CPU (GeekBench), GPU (GFXBench) i pamięci (Androbench):
Oczywiście testy to jedno, a praktyka drugie – na szczęście w tej drugiej kwestii testowany model również radzi sobie całkiem dobrze. Poszczególne aplikacje odpalają się bez zbędnej zwłoki, a zauważone przeskoki animacji mogę policzyć na palcach jednej dłoni. Kultura pracy jest na wysokim poziomie.
POCO X3 NFC nie ma też problemów z utratą wydajności w czasie – max. 15% spadek mocy po kilkunastu minutach wymagających benchmarków to tyle, co nic, skoro nie widać różnicy w codziennym użytkowaniu.
Mój egzemplarz nie ma podejrzanych problemów z przegrzewaniem. Odpaliłem test GPU (pół godziny), pograłem 15 minut, potem poszedł test CPU i kolejny raz test GPU. Temperatura procesora (nie obudowy) dobiła po tym wszystkim do 41 stopni, a telefon był oczywiście ciepły – ale zdecydowanie nie był gorący.
Z grami Xiaomi POCO X3 NFC radzi sobie bardzo dobrze. Pograłem sobie w Warplanes: WW2 Dogfight, SHADOWGUN LEGENDS, Asphalt 9 czy Modern Combat 5 i byłem w pełni zadowolony z rozgrywki.
Zarządzanie pamięcią operacyjną nie dało mi powodów do narzekań, ale – jak to bardzo często piszę w testach telefonów Xiaomi – trzeba nadać wszystkim aplikacjom potrzebne uprawnienia i wyłączyć wszelkie opcje oszczędzania energii.
Xiaomi POCO X3 NFC chwali się akumulatorem o świetnej pojemności 5160 mAh. Co ważne, gwarantuje ona naprawdę dobry czas pracy na jednym ładowaniu.
W najcięższym scenariuszu, przy 120 Hz, kilku testach, sporej ilości grania i fotografowania oraz częstym przebywaniu pod łącznością sieci komórkowej, Xiaomi POCO X3 NFC pracował na włączonym ekranie 5,5h, co w moim przypadku jest znakomitym wynikiem.
Gdy korzystałem POCO X3 NFC w mniej ekstremalny, codzienny sposób (tzw. cykl mieszany), telefon osiągał co najmniej 7h SOT, a raz czy dwa udało mi się przekroczyć barierę 8h – ciągle przy 120 Hz. REWELACJA.
Tak duże ogniwo powinno dać się szybko naładować i Xiaomi o tym nie zapomniało. Mamy obsługę 33W i stosowny zasilacz w zestawie. Pozwala on nakarmić POCO X3 w jakieś 75-80 minut.
Nowoczesny smartfon ma aparat złożony z kilku obiektywów. Xiaomi POCO X3 NFC również – na jego wyposażeniu znajdziemy:
Powiedziałbym, że otrzymujemy klasyczny zestaw dla smartfona klasy średniej. Ba, są nawet modele z wyższej półki, które oferują podobną konfigurację. To oczywiście nie oznacza, że POCO X3 NFC od razu jest fotograficznym geniuszem.
>>>Zobacz zdjęcia w pełnej rozdzielczości
Zdjęcia wykonywane w dzień przez podstawowy aparat Xiaomi POCO X3 NFC są adekwatne do klasy sprzętu. Co prawda widać szumy w ciemniejszych partiach kadru, a raz na jakiś czas pojawi się drobny problem z ustawieniem ostrości, ale poza tym jest zadowalająco dobrze – szczegółowość jest bardzo dobra, a rozpiętość tonalna odpowiednia (HDR daje radę).
Nieźle prezentują się fotki wykonywane przy pomocy obiektywu ultraszerokokątnego, gdyż poziom detali jest satysfakcjonujący, a kolory bardzo ładne i przyjemnie nasycone. Nawet te wieczorne są używalne, ale tylko na ekranie telefonu. Na krawędziach widać jednak wyraźne zniekształcenia i szum, co jest dość typowe w niedrogich smartfonach.
Ujęcia makro są akceptowalne i to delikatnie mówiąc. Wyraźnie lepiej wychodzą portrety, gdyż POCO X3 NFC świetnie radzi sobie z odseparowaniem obiektu i rozmazaniem tła. Wygląda to obiecująco.
Niestety, w trudnych warunkach oświetleniowych możliwości foto POCO X3 NFC nie imponują, nawet gdy weźmie się pod uwagę jego niewygórowaną cenę. Zdecydowanie polecam korzystanie z trybu nocnego, który rozjaśnia, wyostrza i tonuje zdjęcia na tyle, by do czegoś się nadawały, ale i tak nietrudno znaleźć sprzęt za podobne pieniądze, który w nocy potrafi wyraźnie więcej (choćby Huawei P40 Lite).
Xiaomi POCO X3 NFC nagrywa filmy w maksymalnej rozdzielczości 4K przy 30 kl./s, a do tego nie zabrakło opcji Full HD (60 fps). Kręcić je można zarówno jednostką szerokokątną, jak i podstawową, ale nie ma możliwości przełączania się między nimi w trakcie nagrywania.
Klipy rejestrowane przez POCO X3 są przeciętne – ani wybornie dobre, ani katastrofalnie słabe. Ilość rejestrowanych detali jest znośna, kolory ładne, a kontrast więcej niż przyzwoity. Dość pozytywnie wypada też płynność i stabilizacja. Myślę, że w tanim średniaku jak Xiaomi POCO X3 NFC trudno liczyć na znacznie większe możliwości wideo.
Na wyposażeniu omawianego urządzenia znajdziemy kamerkę selfie 20 MP. Ja takich zdjęć robię niewiele, ale z efektów byłem zadowolony. Ostrość jest odpowiednia, a kolory ładnie podkręcone. Samopstryki są bardzo przyjemne w odbiorze.
Tę sekcję testu Xiaomi POCO X3 NFC pozwolę rozpocząć największą niespodzianką: na wyposażeniu mamy głośniki stereo. To rzadko spotykane w tańszych średniakach, zwłaszcza że sama jakość dźwięku jest zaskakująco dobra, a górny głośnik nie odstaje głośnością od dolnego – tylko gra trochę bardziej płasko.
POCO X3 ma też złącze jack 3,5 mm. Bluetooth wspiera zaś najpopularniejsze kodeki, w tym LDAC i aptX HD. Sama jakość dźwięku jest bardzo poprawna – nie byłem ani zachwycony, ani niezadowolony. Podoba mi się głośność i poziom basu, ale środek mógłby być bardziej żywiołowy. Pozytywnie oceniam także motorek wibracyjny.
Chyba nie muszę dodawać, że POCO X3 NFC ma NFC – to mówi już sama jego nazwa. Kiedyś Xiaomi pomijało ten moduł w swoich tańszych smartfonach, a teraz informuje w najbardziej oczywisty sposób z możliwych, że w POCO X3 go znajdziemy. Ciekawa strategia 🙂
POCOX3 to telefon typu Dual SIM, w często spotykanej konfiguracji z hybrydowym slotem. To oznacza, że musimy zrezygnować z rozbudowy pamięci (w wersji 64 GB realnie dostępne ok. 46 GB), jeśli chcemy skorzystać z dwóch numerów na raz. System działa w trybie standby, więc jeśli przez jedną kartę rozmawiamy, druga pozostaje nieaktywna. Jakość rozmów nie budzi zastrzeżeń.
Obsługiwane standardy łączności to: GPS z Galileo, Bluetooth 5.1, Wi-Fi ac (2,4 i 5 GHz) ze wsparciem dla 2×2 MIMO czy modem LTE kat. 15; mamy też port podczerwieni i Radio FM. Z tych wszystkich rzeczy tylko nawigacja potrzebuje chwili, by wykonać swoją robotę, ale i nie mogę powiedzieć, by trwało to niekomfortowo długo.
Czytnik linii papilarnych zintegrowano z przyciskiem zasilania. Jest on położony w idealnym miejscu, bardzo wygodnie się z niego korzysta i do tego jest odpowiednio sprawny i szybki. Skaner jest też całkiem spory, co ma swoją wadę – dość łatwo dotknąć go kilkukrotnie dłonią w czasie wzięcia telefonu do ręki, co skutkuje blokadą czujnika i koniecznością ręcznego odblokowania urządzenia.
Na sam koniec tej części testu ważna dla niektórych informacja – Xiaomi POCO X3 NFC ma diodę powiadomień, ukrytą w maskownicy głośnika.
Na plus zasługuje też haptyka – tak dobrych wibracji czasami nie mają wyraźnie droższe smartfony.
Jakby na to nie patrzeć, POCO X3 NFC to smartfon Xiaomi, więc pracuje pod kontrolą nakładki MIUI 12 (wersja 12.0.2, poprawki z sierpnia 2020), opartej o system Android 10.
Generalnie jest to MIUI, jak każde inne. Z większych różnic warto zauważyć obecność szuflady aplikacji (choć w modelach Xiaomi ze zwykłym MIUI też jest już dostępna), w wygodną wyszukiwarką na dole strony.
Poza tym dostajemy:
Wydaje mi się, że jest też Always On Display, bo na smartfonach Xiaomi nazywa się on Ekran zawsze włączony, ale po jego włączeniu… nic się nie dzieje. Może ja coś źle rozumiem?
Ważne info: bez względu na to, gdzie i jak często zaglądałem, nigdzie nie wyświetliła mi się żadna reklama.
Mocne strony POCO X3 wiele osób wymieniłoby pewnie w ciemno – dobra wydajność, ekran 120 Hz, świetna bateria, szybkie ładowanie, głośniki stereo, NFC czy kompletne zaplecze komunikacyjne to najważniejsze z nich.
Jeśli chodzi o słabości, to mocno przeciętne są zdjęcia nocne, sam aparat mocno wystaje, plastikowy tylny panel brudzi się od patrzenia, a sam telefon jest duży i ciężki – to ostatnie może, ale nie musi przeszkadzać.
Moim zdaniem odpowiedź jest jedna: tak, Xiaomi POCO X3 NFC warto kupić. Nie jest to oczywiście sprzęt idelny, ale w maksymalnej cenie 1099 złotych i tak dostajemy zaskakująco dobry, udany smartfon i godne zastępstwo za Redmi Note 8 Pro – dotychczasowego króla tego segmentu.
Czy Xiaomi POCO X3 NFC trafi na listę najlepszych smartfonów za ok. 1000 złotych? Zdecydowanie tak. Ba, już go umieściłem w moim zestawieniu najbardziej opłacalnych telefonów na rynku.
Jeśli chcesz więc kupić POCO X3 NFC, to śmiało kupuj – na pewno nie pożałujesz, bo w tym budżecie i tak nie znajdziesz nic lepszego, a już zwłaszcza telefonu z 2020 roku.
ZALETY
|
WADY
|
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…
Aplikacja Uber wzbogaca się o udane nowości, które mogą przydać się także w okresie świątecznym.…
Najbliższy weekend może być uciążliwy dla klientów banku mBank. Bank zaplanował przerwę w działaniu swoich…