Vivo Watch zadebiutował oficjalnie. Smartwatch cechuje się ładną kopertą ze stali nierdzewnej i ceramiki, ma dobrą baterię na nawet 18 dni pracy, a do tego może być bazą do OnePlus Watch, który już niedługo zostanie zaprezentowany. Do tego ma naprawdę dobrą cenę.
Vivo Watch, czyli bardzo atrakcyjny wizualnie i dobrze wyposażony smartwatch za dobre pieniądze, został oficjalnie zaprezentowany. Może na nim bazować OnePlus Watch, więc zdecydowanie warto się z nim zapoznać.
Smartwatch występuję w dwóch wariantach, różniących się wielkością koperty i przekątną okrągłego wyświetlacza. 46 mm wersja ma ekran 1.39 cala, a mniejsza (42 mm) – 1.19 cala. W obu przypadkach jest to matryca AMOLED. Kopertę wykonano ze stali nierdzewnej, a pierścień dookoła ekranu jest ceramiczna.
Jeśli chodzi o funkcje, to nie sugerowałbym się nimi za bardzo. To smartwatch przeznaczony dla Chin, a jeśli OnePlus Watch będzie na nim bazował, to na pewno będzie pracował na WearOS. Tak samo było w przypadku Oppo Watch. Zegarek teoretycznie wspiera NFC, więc OnePlus na pewno pokusi się o udostępnieni płatności zbliżeniowych w Europie.
Bateria w większym modelu ma wystarczać na 18 dni, a w mniejszy na 9. Szkoda, że 42 mm wariant nie doczekał się lepszego ogniwa. Jeśli chodzi o zabezpieczenie przed wodą, to producent nie podał niczego o normach, ale można w nim pływać, więc na pewno jest IP68.
W tym wszystkim najlepsza jest cena. Vivo Watch został bardzo atrakcyjnie wyceniony, bo w Chinach ma kosztować tylko 1299 juanów. To bardzo dobra cena, ale w Polsce szanse na jego zakup są raczej niewielkie. Co innego w przypadku OnePlus Watch – są pewne przesłanki za tym, że oba modele mają ze sobą sporo wspólnego.
Już dzisiaj chciałbyś kupić możliwie najciekawszy zegarek? Zajrzyj do naszego TOP-10 najlepszych smartwatchy, w którym znajdziesz wszystkie opłacalne modele, które warto kupić.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.