Google Pixel 5 5G najwyraźniej jest spełnieniem marzeń fanów Androida i nie tylko, bo od razu po premierze trafił na szczyt listy bestsellerów. To musiało się tak skończyć – dobra specyfikacja, nareszcie odpowiednio duża bateria i wybitny aparat za takie pieniądze skuszą każdego, kto ma do wydania około 3000 złotych.
Google Pixel 5 5G dopiero co zadebiutował, a użytkownicy już się o niego zabijają. Można się było tego spodziewać – średniopółkowa specyfikacja, wybitny aparat i dobra cena musiały przełożyć się na zainteresowanie i to nie tylko ze strony fanów. Czy warto go kupić?
Tak wygląda pierwsza trójka bestsellerów na Amazonie. Rządzi Google Pixel 4a, co w sumie nie dziwi, bo jest po prostu najtańszy. Dwa kolejne miejsca to jednak Google Pixel 5 5G – i to w Europie, gdzie przecież mamy szeroki dostęp do Xiaomi, Redmi, Realme, Oppo czy Huawei.
Zainteresowanie nie jest dla mnie żadną niespodzianką, bo to pierwszy Pixel od lat, którego można polecić każdemu, a nie tylko hardcorowemu fanowi Androida. Ciekawe, ile będzie kosztował w Polsce.
??? pic.twitter.com/enJLkbm4Un
— Mark Guim (@markguim) October 2, 2020
Zainteresowanie to nie tylko Amazon. Smartfon wyprzedał się już w Wielkiej Brytanii i Francji. Szkoda, że jego dostępność jest tak bardzo ograniczona, a Google, pomimo wprowadzania do Polski kolejnych usług abonamentowych, dalej zwleka z oficjalną dystrybucją.
Dlaczego Google Pixel 5 5G to najlepszy wybór w tej cenie? Wyjaśniamy
Przypomnę, że Google Pixel 5 w Europie kosztuje tylko 629 euro. To stawia go na równi z takimi modelami, co Motorola Edge, LG Velvet, Nokia 8.3 5G, OnePlus 8 czy nadchodzący iPhone 12/12 Mini. Nie ma tu nad czym dyskutować – Pixel wypada wśród nich najbardziej kompletnie, mając IP68, bezprzewodowe ładowanie, 90 Hz i dużą baterię.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe. Jesteśmy Partnerem Amazon i otrzymujemy wynagrodzenie z tytułu określonych zakupów dokonywanych za pośrednictwem linków.