Przyszedł czas na test smartfona CAT S62 Pro, a więc modelu z serii CAT S6x trzeciej generacji. Pod względem specyfikacji technicznej mamy do czynienia z dobrym średniakiem, ale siłą tego modelu są różnorodne dodatki stanowiące wartość dodaną dla inżynierów czy osób pracujących w trudnych warunkach.
CAT S62 Pro jest modelem sensownie wycenionym mając na uwadze zastosowane rozwiązania, których na próżno doszukiwać się u konkurencji. Czy to jednak smartfon godny polecenia w aktualnej cenie?
O tym przekonacie się czytając test CAT S62 Pro, do czego Was serdecznie zachęcam.
Specyfikacja CAT S62 Pro
Dane podstawowe | |
Wymiary | 77 x 159 x 11.9 mm |
Waga | 248 g |
Obudowa | jednobryłowa (bez opcji demontażu tylnej klapki) |
Standard sim | nanoSIM + nanoSIM, Dual SIM |
Data premiery | 2020 |
Ekran | |
Typ | IPS 5.7'', rozdzielczość 2160x1080, 424 ppi, 60 Hz |
Kluczowe podzespoły | |
SoC | Qualcomm Snapdragon 660 |
Procesor | 2.2 GHz, 8 rdzeni (4x2.2 GHz Kryo 260 Gold & 4x1.8 GHz Kryo 260 Silver) |
GPU | Adreno 512 |
RAM | 6 GB |
Bateria | 4000 mAh |
Obsługa kart pamięci | microSD |
Porty | USB (typu C, obsługuje OTG) |
Pamięć użytkowa | 128 GB |
System operacyjny | |
Wersja | Android |
Łączność | |
Transmisja danych | LTE 400Mb/s |
WIFI | 802.11a/b/g/n/ac (2,4 GHz i 5 GHz) |
GPS | A-GPS, GLONASS, Beidou, Galileo |
Bluetooth | 5.0 |
NFC | Tak |
Aparat fotograficzny | |
Główny | 12 MP, wideo 4K (3840x2160), 30 kl/s, lampa błyskowa, kamera termowizyjna FLIR Lepton 3.5 |
Dodatkowy | 8 MP, wideo FullHD (1920x1080) |
CAT S62 Pro wygląda nowocześnie, ale kosztem funkcjonalności
CAT S62 Pro, a zatem najnowszy smartfon marki jest zdecydowanie bardziej kompaktowy niż jego poprzednik, a zatem CAT S61 z 2018 roku. Niestety, spora poprawa ergonomii poprzez usunięcie garba z prawego górnego rogu spowodowała, że funkcjonalność i nietuzinkowość zostały zepchnięte na boczne tory.
Na wyposażeniu nie zajdziemy już laserowego dalmierza, a także czujnika jakości powietrza. Otrzymujemy natomiast czujnik FLIR Thermal Lepton 3.5 (kamera termowizyjna) umieszczony na współdzielonej wysepce z aparatem głównym. Jest także przycisk programowalny na lewym boku – ma wyraźną fakturę, jest metalowy i w kolorze pomarańczowym.
Telefon nadal wygląda na taki, który jest w stanie znieść wiele. Przede wszystkim ze względu na swoją grubość (11,9 mm), wagę (248g), wykorzystane materiały (poniżej) i delikatnie wystająca ramkę okalająca ekran.
CAT S62 Pro spełnia normy certyfikatu IP68 i IP69, jak również rygorystyczne normy MIL SPEC 810H. Oznacza to, że może zostać zanurzony w wodzie (nawet słonej) na głębokości do 1.5 metra i pozostać tam przez maksymalnie 35 minut. CAT S62 Pro wytrzyma również upadki z wysokości 180 centymetrów i radzi sobie z niskimi i wysokimi temperaturami (pomiędzy -25°C a 55°C).
Raczej nie muszę wspominać, że kontakt z piaskiem dla tego modelu nie jest żadnym wyzwaniem. To po prostu sprzęt, który sprawdzi się w każdych warunkach, choć pamiętać trzeba, że nie jest niezniszczalny.
Do produkcji obudowy wykorzystano trzy komponenty – metal, szkło, jak również tworzywo sztuczne (TPU). Metalowy jest korpus i przyciski, z tworzywa sztucznego powleczonego antypoślizgową gumą wykonano tylną ścianę. Wyświetlacz natomiast przed uszkodzeniami zabezpieczono Corning Gorilla Glass 6.
Na tylnym panelu obecna jest wysepka dla wspomnianej kamery termowizyjnej i aparatu fotograficznego. Ponadto znajdziemy tam żłobione logo producenta, a także głęboko osadzony czujnik biometryczny.
Warto jeszcze wspomnieć, że plecki mają dwie faktury – gładką i chropowatą. Ten wygląd nie jest jednak nowością, gdyż jest niemal identyczny, jak w CAT S52 Pro. Tego jednak nie można uznać za wadę, gdyż oba te modele prezentują się po prostu bardzo dobrze.
Przyciski regulacji głośności i włącznik znajdują się na prawym boku telefonu. Do ich rozmieszczenia nie mam większych zastrzeżeń, choć mogłyby być minimalnie niżej. Oczywiście przycisk zasilania jest chropowaty, aby czasem nie pomylić go z tym odpowiedzialnym za podgłaszanie. Dolne obrzeże zajęte zostało przez głośnik multimedialny, jeden mikrofon i port USB typu C. Mikrofon do redukcji szumów jest na górnym obrzeżu.
Szufladka na dwie karty nanoSIM Dual LTE (obie karty SIM obsługują LTE) / kartę microSD + jedną kartę nanoSIM umieszczona została na lewym boku pod zaślepką.
CAT podążając za modą zdecydował się usunąć z modelu S62 Pro dedykowane złącze słuchawkowe mini-jack 3.5 mm, a to oznacza, że słuchawki kablowe podłączycie tylko ze wtykiem USB typu C lub poprzez przejściówkę. Tych akcesorium w zestawie sprzedażowym jednak nie uraczycie.
Wyświetlacz dobry do wszystkiego
W CAT S62 Pro zdecydowano się zastosować wyświetlacz o tradycyjnym wyglądzie, a zatem bez wcięcia, okalany sporymi ramkami. Na górnej jest trójkolorowa dioda powiadomień, kamerka i ładnie wkomponowana maskownica głośnika.
Otrzymujemy panel charakteryzujący się przekątną 5.7”, na którym treści wyświetlane są w rozdzielczości FHD+ (2160 x 1080 pikseli). Wyświetlacz wykonany w technologii IPS ma proporcje 18:9. Przy takich parametrach ostrość wyświetlanego obrazu jest na dopuszczalnym poziomie.
Panel cechuje się odpowiednio intensywnym podświetleniem maksymalnym (487 cd/m2), oferując czytelność w niemal każdych warunkach. Nieco gorzej jest z konsumpcją treści po zmroku, gdyż jasność minimalna wynosi 9 cd/m2. W ustawieniach znajdujemy jednak dedykowany tryb nocny (harmonogram włączania, włączanie ręczne), który rekompensuje niedociągnięcia. Jest nawet tryb rękawiczek, co w przypadku smartfonu tego typu jest funkcją przydatną.
Kolory wyświetlane na ekranie są przyjemne dla oka, aczkolwiek nie będą przemawiać do entuzjastów żywej, nasyconej barwy. Nasz zakładowy kalibrator pokazał bowiem, że odwzorowanie w palecie Adobe RGB wynosi raptem 67.5%, w sRGB dochodzi do 92.1%. Co ciekawe pokrycie palety kinowej DCIP3, jest większe niż w przypadku Adobe, a to nie zdarza się zbyt często – wynosi 77.8%.
Akumulator oferuje do nawet dwóch dni
Za czas pracy z daleka od gniazdka odpowiada akumulator o pojemności 4000 mAh ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania (w zestawie ładowarka o mocy 18W).
Akumulator oferuje do nawet dwóch dni przy umiarkowanym użytkowaniu. Częściej jednak podczas okresu testowego po ładowarkę sięgałem po 1.5 dnia. Co jednak bardzo istotne, tylko najbardziej wymagający konsumenci będą w stanie rozładować ten model jednego dnia. Ja dokonałem tego w dwóch scenariuszach – grając w Pokemon GO, a także wykorzystując CAT S62 Pro, jako mobilny hotspot (zawsze podłączone osiem urządzeń).
Niestety akumulator nie broni się krótkim czasem ładowania. Uzupełnienie energii do 100% ładowarką dołączoną do zestawu testowego zajmuje delikatnie ponad dwie godziny. Ładowanie odbywa się poprzez wspomniany już port USB typu C.
Snapdragon 660 i 6 GB RAM
W omawianym smartfonie zastosowany został układ SoC Snapdragon 660, który współpracuje z 6-gigabajtową pamięcią RAM. Mamy zatem zestaw typowy dla średniaka. Biorąc jednak pod uwagę cenę, można by oczekiwać czegoś wydajniejszego.
Qualcomm Snapdragon 660 został wytworzony w 14nm procesie litograficznym FinFET i składa się z ośmiordzeniowego procesora (4x Kryo 260 Gold o taktowaniu do 2.2GHz + 4x Kryo 260 Silver@1.8GHz), jak również układu graficznego Adreno 512.
Pamięć wewnętrzna typu eMMC 5.1 ma sensowną pojemność, bo 128GB. Warto mieć jednak na uwadze, że do dyspozycji użytkownika pozostaje około 105GB. Pamiętajcie, że pamięć można rozszerzyć, rezygnując oczywiście z funkcjonalności dualSIM. Ponadto port USB typu C oferuje wsparcie dla OTG, dzięki czemu możliwe jest podłączenie zewnętrznych pamięci masowych.
Ten zestaw podzespołów jest wystarczający dla smartfona ze średniej półki cenowej. Podczas okresu testowego nie miałem większych problemów z kulturą pracy – aplikacje systemowe otwierały się w odpowiednim tempie, a i te doinstalowane nie dawały powodów do narzekań. Zauważyłem jednak parę razy jakieś zamyślenia czy delikatne przycinki animacji, aczkolwiek byłem w stanie to przeboleć.
Mam jednak wrażenie, że oprogramowanie kamery termowizyjnej (MyFLIR) jest zbyt wymagające dla rzeczonego zestawu, co objawia się dość długim czasem wczytywania, a także każdorazowym przeładowaniem. Po uruchomieniu potrzeba jeszcze dodatkowych kilku sekund, zanim aplikacja zacznie pracować, jak należy.
Wydajność graficzna urządzenia, zapewniana przez zastosowany układ graficzny, pozwala na komfortowe granie nawet w bardziej wymagające gry, choć nie zawsze z płynną grafiką. Co ważne, smartfon nie nagrzewa się nawet po dłuższych sesjach, aczkolwiek to akurat zasługa konstrukcji.
Ilość pamięci RAM jest wystarczająca do przywracania lżejszych aplikacji, ale utrzymanie w pamięci gier nie jest już możliwe- te potrzebują wczytać się od początku.
Android 10 z kilkoma dodatkami
Przy pierwszym uruchomieniu CAT S62 Pro pobrał dwie aktualizacje i tym samym zatrzymał się na poziomie zabezpieczeń z sierpnia tego roku i z systemem Android 10 oczywiście. I choć doceniam fakt, że producent dostarcza poprawki, to jednak mając na uwadze fakt, że jest to telefon dla specyficznej grupy odbiorców, poziom zabezpieczeń powinien być bardziej aktualny.
Producent pokusił się o dorzucenie tapety, a także czegoś w rodzaju sklepu z niezbędnymi aplikacjami, który zawiera przydatne (wg producenta) aplikacje. Po deklaracji instalacji zostajemy przeniesieni do Google Play. Jest nawet autorska Galeria, aczkolwiek posłuży Wam jedynie do przeglądania materiałów wykonanych kamerą termowizyjną, co jest totalnym bezsensem. Resztę możecie obejrzeć w aplikacji Zdjęcia od Google.
Można zatem rzec, że otrzymujemy gołe oprogramowanie, a to ma swoje zalety, gdyż nie obciąża podzespołów, aczkolwiek producenci przyzwyczaili nas do swoich interfejsów, które znacząco rozszerzają funkcjonalność.
Wyposażenie: zabrakło złącza słuchawkowego
Na wyposażeniu są następujące rozwiązania komunikacyjne:
- moduł sieci bezprzewodowej WiFi (IEEE 802.11a/b/g/n/ac),
- złącze USB typu C,
- NFC,
- modem LTE – pobieranie do 400Mbps, przesyłanie do 150Mbps (zależnie od wsparcia operatora),
- hybrydowy slot kart nanoSIM (obie karty SIM ze wsparciem LTE),
- Bluetooth 5.0
- GPS, AGPS, Glonass, BeiDou, Galileo.
Podczas testów nie zauważyłem, by cokolwiek było nie tak i sprawiało problemy – sieć bezprzewodowa działa bez zakłóceń, wykonywanie połączeń jest bezproblemowe, płatności zbliżeniowe działają, a nawigacja jest dokładna i szybko orientuje się w terenie.
Na wyposażeniu jest jeden głośnik, który umieszczony został na dolnym obrzeżu – maksymalna głośność jest wystarczająca, a barwa dźwięku akceptowalna.
Po podłączeniu zestawu słuchawkowego poprzez port USB typu C jakość przekazywanego dźwięku nie daje większych powodów do narzekań, a zatem do posłuchania muzyki wystarczy.
Umieszczony na tylnym panelu czytnik linii papilarnych działa prawidłowo, aczkolwiek nie jest szybki. Mam nawet nieodparte wrzenie, że po odblokowaniu on sam się blokuje na kilka sekund, co uniemożliwia nam ponowne szybkie odblokowanie smartfona.
Tylko jeden aparat, ale wystarczający
Nieczęsto mam okazję testować smartfony z pojedynczym aparatem, bo nawet te z niskiego segmentu oferują co najmniej dwa, a nawet trzy. Niemniej CAT S62 Pro ma na pokładzie właśnie jeden moduł i to jeszcze wcale nie jakiś wybitny – taki zwyczajny.
Na tylnym panelu mamy 12-megapikselowy sensor Sony z rozmiarem pojedynczego piksela 1.4µm, technologią dual-pixel, a także światłem f/1.8.
Jak już się zapewne domyślacie, to przyzwoity zestaw, który sprawdza się nawet w gorszych warunkach oświetleniowych, aczkolwiek ma swoje niedociągnięcia.
Przy dobrym oświetleniu rejestrowana jest odpowiednia ilość detali, odwzorowanie kolorów jest dobre, a i do zakresu tonalnego nie można mieć większych zastrzeżeń. Czujnik pomiaru ostrości jest celny i szybki. CAT S62 Pro nie powstał jednak by walczyć z najlepszymi smartfonami foto na rynku, dlatego też na ich polu znacząco odstaje. Możecie zresztą ocenić sami jakość wykonanych fotografii.
Nawet nocne kadry nie dają większych powodów do narzekań. Owszem szumy są widoczne, a szczegółowość względem fotografii dziennych spada, ale jest wystarczająca.
Smartfonem zarejestrować można materiały wideo w maksymalnej rozdzielczości 4K – tylko w 30 klatkach na sekundę. Jakość wideo nie odbiega od możliwości fotograficznych tego smartfona i jest całkiem sensowna.
Zganić muszę pracę czujnika pomiaru ostrości. Jak możecie zobaczyć na przykładowych materiałach, nie działa wcale lub bardzo mozolnie ostrzy obiekty pojawiające na pierwszym planie. Jakość nagrywanego dźwięku jest również na dobrym poziomie.
Aplikacja aparatu jest mocno ograniczona i w zasadzie oferuje podstawowe funkcje bez bajerów. Zaraz po uruchomieniu możemy przełączyć się pomiędzy nagrywaniem, zdjęciami, a trybem portretowym. Można także zarządzać doświetleniem i HDR, przełączyć się na kamerę frontową, a także dostać się do ustawień.
Kamerka do Selfie jest bardzo podstawowa i to nie tylko pod względem swojej charakterystyki (8MP). Tym aparatem bowiem ciężko jest zrobić sobie dobre Selfie, a zatem budowlańcy lubujący się w fotkach gdzieś na wysokościach, muszą rozejrzeć się za czymś bardziej konkretnym.
Przyszedł czas na FLIR Thermal Lepton 3.5
FLIR Thermal Lepton 3.5 to coś, co zdecydowanie wyróżnia CAT S62 Pro na tle konkurencji i w zasadzie jest głównym argumentem przemawiającym za zakupem. A to dlatego, że kamery termowizyjne w smartfonach są w dalszym ciągu rzadkością. Ponadto owa kamera jest znacznie ulepszona względem tej zastosowanej w poprzedniku.
CAT S62 Pro oferuje szereg wyjątkowych ulepszeń, oferując jeszcze bardziej szczegółowy obraz termowizyjny pomagający lokalizować i diagnozować źródła wilgoci, nieszczelności powodujące przeciągi, gorące punkty, zwarcia instalacji elektrycznej, zatory lub osoby z podwyższoną temperaturą ciała.
Kamera korzysta z technologii FLIR Lepton o najwyższej dostępnej obecnie rozdzielczości i czujnika FLIR Lepton 3.5 klasy profesjonalnej, co zapewnia ogromny wzrost liczby pikseli termowizyjnych aż o 4x. W połączeniu z technologią Vivid IR FLIR Cat S62 Pro oferuje lepszą jakość i ostrość obrazu oraz wyższą rozdzielczość termowizji.
informacja ze strony CAT
Kamera jest w stanie wykrywać źródło ciepła w odległości do maksymalnie 30 metrów i dokonywać pomiaru temperatury w zakresie od -20 do +400 stopni Celsjusza, choć margines błędu wynosi ±5 stopni Celsjusza. A to z kolei oznacza, że termowizja nie jest dobrym rozwiązaniem, przy pomiarze temperatury ludzkiego ciała. Ponadto podczas okresu testowego dostrzegłem, że temperatury powyżej 150°C nie są już wyświetlane, a jedyne oznaczane znakiem większości >150°C.
To, co jest najistotniejsze, to możliwość łatwego rozpoznania nawet małych różnic temperatur dzięki technologii FLIR. Oprócz możliwości wykonania fotografii sprawdzanych obszarów możliwe jest również rejestrowanie sekwencji wideo, a także przesyłanie obrazu na żywo bezpośrednio w świat za pośrednictwem transmisji na żywo Youtube.
W dedykowanej galerii należącej do kamery termowizyjnej możliwe jest natomiast bezpośrednie porównanie normalnego obrazu i obrazu termowizyjnego poprzez przesuwanie palcem pionowo po zdjęciu – wygląda to całkiem dobrze.
Możemy sprawdzać temperaturę nawet z kilku punktów, a także wybrać jeden z dostępnych filtrów. To bardzo przydatne narzędzie, aczkolwiek sprawdzi się tylko w rękach specjalistów. Do zabawy również, ale tylko przez chwilę. Bo szybko się nudzi bieganie po domu i sprawdzanie wszystkiego, począwszy od temperatury ciała kota, a skończywszy na pomiarach wody spuszczanej w toalecie.
Czy warto kupić CAT S62 Pro?
CAT S62 Pro jest smartfonem wyjątkowym, a do tego jeszcze znacznie tańszym od swojego poprzednika w dniu premiery. Mało tego, on jest tańszy nawet po dwóch latach obecności na rynku modelu S61, a przecież pod wieloma aspektami jest od niego lepszy.
Niższa cena wynika jednak z braku wspomnianych w recenzji elementów – czujnika pomiaru jakości powietrza i laserowego dalmierza. I choć to przydatne narzędzia do pracy w terenie, to jednak nie każdy ich potrzebuje. I to właśnie dla tych jest przetestowany CAT S62 Pro.
W tym smartfonie w zasadzie nie ma jakiś specjalnie rażących wad, a jedynie występuje dysonans pomiędzy tradycyjną konkurencją w tym samym przedziale cenowym. Tego jednak nie da się przeskoczyć i trzeba zaakceptować jeden fakt – CAT S62 Pro smartfonem zwykłym nie jest i kropka.
To twardziel, którego z przyjemnością zabrałbym w teren, na rower, czy też na budowę, gdzie z pewnością czułby się najlepiej. Niemniej do pełni szczęścia brakuje mi ultraszerokokątnego obiektywu, jak również lepszego aparatu głównego i bardziej funkcjonalnej nakładki systemowej z aplikacją aparatu na czele.
Resztę można spokojnie zaakceptować, ale jeśli już wiesz, że szukasz czegoś innego, to zajrzyj do naszego zestawienia polecanych telefonów dla aktywnych.
- Aparat7,7
- Bateria8,5
- Ekran8,0
- Jakość10,0
- Wydajność w grach7,5
ZALETY
|
WADY
|
Ceny CAT S62 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.