W sieci pojawiły się informacje o nadchodzącym flagowcu marki Redmi noszącym nazwę Redmi K30S. Po głębszym przyjrzeniu się specyfikacjom szybko odkryliśmy, że K30S to po prostu przemianowany Xiaomi Mi 10 T. Rozczarowani? My również.
Już od jakiegoś czasu możemy zaobserwować powtarzalność modeli, jeśli chodzi o Xiaomi i jego submarki. Tym razem nie jest inaczej, a po “świeżutkim” K30S nie możemy spodziewać się niczego nowego.
Przypomnijmy sobie zatem, co znajdziemy w środku.
Najważniejsze informacje:
- ekran IPS 6,67 cala o rozdzielczości 1080 × 2400 pikseli
- potrójny aparat 64MP + 13MP + 5MP oraz 20MP kamerka do selfie
- Android 10 z nakładką MIUI 12
- silny procesor Snapdragon 865 z modemem 5G
- 6/8/12 GB RAM i 128/256/512 GB pamięci wewnętrznej
- duża bateria 5000mAh z szybkim ładowaniem 33W i Power Delivery 3.0
- czujnik odcisków palców zamontowany z boku urządzenia
- NFC, USB Typu C, WiFi 6
Smartfon ma być dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych, Cosmic Black i Lunar Silver, czyli dokładnie tych samych jak Xiaomi Mi 10T. Jak widać, w tej kwestii również nie mogliśmy liczyć na innowacyjność producenta.
Cena Redmi K30S
Cena urządzenia i data premiery nie są jeszcze znane, jednak jeśli spojrzymy na pierwowzór flagowca, dowiemy się, że początkowo cena zapewne wyniesie około 2270/ 2500 złotych, w zależności od wariantu pamięci.
Xiaomi Redmi K30S to bez wątpienia świetny smartfon z doskonałymi specyfikacjami w bardzo dobrej cenie. Niestety, nie wniesie nic nowego do technologicznego świata.
Telefony Xiaomi Mi 10T pozamiatały. Ciężko uwierzyć, że tak dobre smartfony kosztują tak mało!
Polecamy:
Ceny Xiaomi Mi 10T
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.