W sieci pojawiły się informacje o nadchodzącym flagowcu marki Redmi noszącym nazwę Redmi K30S. Po głębszym przyjrzeniu się specyfikacjom szybko odkryliśmy, że K30S to po prostu przemianowany Xiaomi Mi 10 T. Rozczarowani? My również.
Już od jakiegoś czasu możemy zaobserwować powtarzalność modeli, jeśli chodzi o Xiaomi i jego submarki. Tym razem nie jest inaczej, a po “świeżutkim” K30S nie możemy spodziewać się niczego nowego.
Przypomnijmy sobie zatem, co znajdziemy w środku.
Smartfon ma być dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych, Cosmic Black i Lunar Silver, czyli dokładnie tych samych jak Xiaomi Mi 10T. Jak widać, w tej kwestii również nie mogliśmy liczyć na innowacyjność producenta.
Cena urządzenia i data premiery nie są jeszcze znane, jednak jeśli spojrzymy na pierwowzór flagowca, dowiemy się, że początkowo cena zapewne wyniesie około 2270/ 2500 złotych, w zależności od wariantu pamięci.
Xiaomi Redmi K30S to bez wątpienia świetny smartfon z doskonałymi specyfikacjami w bardzo dobrej cenie. Niestety, nie wniesie nic nowego do technologicznego świata.
Telefony Xiaomi Mi 10T pozamiatały. Ciężko uwierzyć, że tak dobre smartfony kosztują tak mało!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Jeżeli ktoś myśli, że Apple i Samsung zmienią coś w świecie składanych smartfonów, to gratuluje…
Samsung Galaxy Tab S10 FE i Tab S10 FE+ trafiły właśnie do sklepów w Polsce.…
Premiera Nintendo Switch 2 staje się faktem. Nowa przenośna konsola japońskiego giganta przyniesie sporo nowości,…
Garmin Vivoactive 6 zadebiutował w Polsce. Cena jest całkiem przystępna, zegarek oferuje płatności Garmin Pay…
realme 14 Pro+ i realme 14 Pro mocno staniały w Polsce. Producent oferuje fajny zwrot…
Viran W101 zapisał się bardzo ciepło w mojej pamięci. Jego bateria jest kapitalna, dociąga niemal…