iPhone 12 nie ma ładowarki w zestawie – to fakt. Podejrzewam, że za rok nie będzie jej miał żaden flagowy Galaxy, ale warto zapamiętać ten moment. Moment, w którym Samsung ponownie popisuje się hipokryzją, której na mobilnym rynku nie ma wielu. Nic zabawniejszego dzisiaj nie przeczytasz.
Samsung nabija się z Apple, które – jak poinformowało Cię już milion osiemset osób w Polsce – nie dodało do iPhone’a 12 ładowarki. Nie będę milion osiemset pierwszą osobą, która wyrazi na ten temat swoją opinię, ale pokuszę się o kilka słów o Samsungu, bo pachnie mi to niezłą hipokryzją. Całym jej festiwalem, jeśli mam być szczery.
Zacznijmy od krótkiej lekcji historii, bo jest o czym wspominać. Nie wiem, czy pamiętacie, jak Apple usunęło złącze jack 3.5 mm ze swoich modeli. Wtedy koreański producent nie szczędził szyderstw – dzisiaj żaden z jego droższych modeli nie ma wyjścia słuchawkowego. Co więcej, sami również sprzedają dodatkowe przejściówki, które jako jedyne (!) działają z ich modelami. Niezłe, nie? No to wracamy do codzienności.
No dobra, to co mamy w tym wpisie na Fejsie? Ładowarka w pudełku. Tak, dobrze, zgadza się – a co z dołączaniem 25 W ładowarki do Samsunga Galaxy Note 10+, który wspierał szybsze ładowanie? Szczegół, po co o tym wspominać – lepiej dodać dużo emoji. Idźmy dalej – najlepszy aparat.
Ta część daje najmniej powodów do czepiania, bo faktycznie aparaty u Koreańczyków trzymają bardzo równy i wysoki poziom. Czy są najlepsi? To pokażą testy iPhone’a 12 czy Huawei Mate 40 Pro. Teraz wracamy jednak do naszej karuzeli hipokryzji.
Bateria i wydajność. Post został opublikowany na karaibskim oddziale Samsunga. Zadałem sobie trud sprawdzenia, jaka wersja flagowców Samsunga jest tam dostępna. Uwierzcie mi, nie było łatwo, a dopiero na którejś podstronie znalazłem taktowanie. Tak proszę Państwa, to jest Exynos 990. Bateria. Wydajność. Kurtyna opada, ręce zresztą też.
Na koniec zostaje jeszcze jedna perełka. Ekran 120 Hz, który akurat u Samsunga jest daleki od ideału, a jest przynajmniej kilku producentów, którzy robią to lepiej. OnePlus i Oppo to tylko dwa przykłady. Jasne – to przytyk do Apple, ale tak naprawdę to każdy z tych dwóch mógłby napisać to samo w stronę Samsunga, a Koreańczycy nie mieliby nawet powodów do narzekania.
Czasem w życiu trzeba być bezczelnym. Kiedy przyjdzie ten moment, to życzę Ci, żebyś znalazł w sobie tyle bezczelności, co karaibski oddział Samsunga, bo to chyba szczyt skali. Może tylko nie używaj tylu emoji, średnio pasuje.
Jestem hejterem Samsunga? Tak, zdecydowanie, dlatego w kieszeni na co dzień noszę Samsunga Galaxy Note 10 Lite, do którego niedawno dołączył Samsung Galaxy M51.
Typowe wyposażenie każdego fanboja Apple prawda?
https://www.gsmmaniak.pl/1174796/pierwszy-producent-skopiowal-juz-skapstwo-apple-i-to-w-jakim-stylu/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…