Huawei Mate 30 Pro E to odświeżony flagowiec chińskiego producenta. Ma zostać pokazany wraz z Mate 40 Pro, a do sprzedaży może trafić wersja z 12 GB RAM i 512 GB na dane. Czy to strzał w dziesiątkę?
Huawei Mate 30 Pro – przynajmniej sprzętowo – pozostaje jednym z najbardziej imponujących smartfonów 2019 roku. Mocno wyprzedzał konkurencję aparatem, był piękny i błyskawicznie się ładował – ale nie miał Google. Czas na niespodziankę – jeszcze w tym miesiącu zadebiutuje Huawei Mate 30 Pro E. Co o nim wiemy?
Smartfon nie jest już plotką, bo przeszedł certyfikację w bazie TENAA i pewnie zostanie pokazany już 22 października wraz z Huawei Mate 40 Pro. Jeśli chodzi o design, to nie zmieniło się zupełnie nic. Mate 30 Pro E to nadal piękny flagowiec z ekstremalnie zagiętym i niepraktycznym ekranem. Wygląda to świetnie, a do tego podoba mi się ten niebieski kolor z TENAA:
Na ten moment nie jest do końca jasne, jakich nowości możemy spodziewać się w specyfikacji. Nie liczyłbym specjalnie na ekran 90 Hz – to byłoby za dużo szczęścia. Podobno jednak część wyposażenia zostało podmienione na to pochodzące z chińskiej produkcji – więc nadzieja jeszcze jest. Co ciekawe, nie zabraknie wersji z 12 GB RAM, której do tej pory nie widzieliśmy u Huawei.
Aparat w Huawei Mate 40 Pro jest niezwykły – zobacz, jak wygląda na grafice
Po co chiński producent w ogóle pokazuje takiego „odgrzewanego kotleta”? Pewnie dlatego, że ma jeszcze masę części, z których pomocą może wyprodukować sporo egzemplarzy. Jeśli cena będzie dobra – powiedzmy, takie rozsądne 2500 złotych, to naprawdę może się udać. Zobaczymy, czy pogłoski okażą się prawdą – i czy smartfon trafi do Polski.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…