Czy OnePlus 8T okazał się hitem? Absolutnie, a producentowi udało się zarobić na nim niemal 15 milionów dolarów w ciągu pierwszej minuty sprzedaży. Sprawdźmy, czy warto go kupić.
Przepis na sukces flagowca w 2020 roku? Sprzedaj to samo, ale trochę poprawione, a do tego obniż cenę – to musi się udać. OnePlus pomyślał tak samo i w efekcie może mówić o sporym sukcesie swojego nowego modelu. OnePlus 8T cieszy się sporym zainteresowaniem.
Producent chwali się, w ciągu pierwszej minuty sprzedaży chętni na OnePlusa 8T wydali na ten model 15 milionów dolarów – po 10 minutach było to już niemal 30 milionów. Droższy model w przeliczeniu to wydatek 550 dolarów – daje nam to mniej więcej 30 tysięcy egzemplarzy w minutę i 60 tysięcy sztuk w 10 minut. Nieźle – OnePlus ma powody do zadowolenia.
Na co mogą liczyć użytkownicy, którzy wybiorą go zamiast modelu sprzed pół roku (nawiasem mówiąc, to właśnie on był oferowany w znacznie mniej korzystnej cenie)? Oprócz dokładnie takiej samej wydajności zmieniło się sporo, ale to szczegóły.
Lepszy silnik wibracyjny, ekran 120 Hz (poprzednik miał 90 Hz), najszybsze ładowanie w historii producenta, całkowicie płaski ekran, czy nowa konfiguracja i funkcje aparatu. W takiej cenie jest bardzo interesującym wyborem.
Polskie ceny OnePlus 8T – warto się skusić?
Wszystko, co musisz wiedzieć przed zakupem OnePlus 8T, znajdziesz w poniższym wpisie premierowym. Nowości jest sporo, a cena mocno zachęca do zakupu:
https://www.gsmmaniak.pl/1174608/oneplus-8t-oficjalnie-cena-dostepnosc/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…