Huawei Mate 40 Pro+ PS oraz Samsung Galaxy S21 Ultra to jak dla mnie prawdziwe koszmary świata smartfonów. Oba modele po prostu muszą na żywo wyglądać lepiej, niż na renderach, bo inaczej w 2021 roku czeka nas wielki krok wstecz. I pomyśleć, że niektórzy narzekali na notcha…
Poprzedni wpis na temat designu smartfonów cieszył się sporą popularnością. Choć nie wszyscy się ze mną zgadzali, to postanowiłem spojrzeć na sprawę z innej strony. Zamiast cieszyć się z tego, że metal wraca do łask, możemy popukać się w czoło i zastanowić, co się dzieje z wyglądem nadchodzących telefonów. Porozmawiajmy o Huawei Mate 40 Pro+ PS oraz Samsungu Galaxy S21.
Zacznijmy od superflagowca z Chin. Jego podstawowej wersji nie będę się specjalnie czepiał, bo w sumie to ten pierścień całkiem mi się podoba i nie wystaje mocno z obudowy – nawet dość smukłe etui wystarczy, żeby całkiem się schował.
To jednak, co dzieje się w Huawei Mate 40 Pro+ Porsche Design (jak widać na zdjęciu), a zwłaszcza na jego tylnym panelu, zasługuje na nagrodę Złoty Turpizm 2020. Znam ładniejsze smartfony do gier – a to niezła obelga dla uniwersalnego flagowca.
Ja wiem, że to edycja Porsche Design i musi być… inna, ale przecież w przeszłości nie brakowało smartfonów powstałych we współpracy z tymi projektantami i wcale nie były takimi koszmarkami. Nie wiem, komu podoba się ten sześciokąt, ale dla mnie wygląda, jakby ktoś mocno uderzył od środka obudowę sporym młotkiem. Masakra, a to dopiero początek.
Samsung Galaxy S21 Ultra na renderach. Zobacz, co tym razem przygotowano
Drugą częścią naszego studium nad brzydotą jest Samsung Galaxy S21 Ultra. Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, by na żywo wyglądał tak źle. Jestem naiwny, ale wierzę, że w styczniu 2021 roku pójdę do sklepu, wezmę go do ręki i moją pierwszą myślą będzie to, że na żywo wygląda zdecydowanie, ba – nieporównywalnie lepiej. Gorzej po prostu być nie może.
Wyspa aparatu jest przeogromna. Ta z Samsunga Galaxy S20 Ultra wygląda przy niej delikatnie, a każdy, kto miał go w dłoni wie, że rzeczywistość jest zupełnie inna. Wiem, że to dopiero rendery, ale biorąc pod uwagę, że premiera jest za mniej niż 3 miesiące, to niestety design jest już przesądzony. Samsung Galaxy S21 wygląda lepiej, ale też jest kiepski.
I pomyśleć, że wielu narzeka na uniwersalnie ładnego iPhone’a 12 czy minimalistycznie pięknego Google Pixel 5 5G. W połowie 2020 roku pisałem, że najładniejszy smartfon roku należy do LG – dalej sądzę, że Velvet to piękny kawałek elektroniki. Drogie LG – w 2021 roku będziecie mieli proste zadanie, bo poprzeczkę zawieszono w okolicach kolan.
Oczywiście pamiętajcie też, że to moje w pełni subiektywne odczucia – możecie się z nimi zgadzać lub nie 🙂
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…