Poznaliśmy potwierdzoną pojemność baterii iPhone’a 12 Pro Max, który jest najdroższym smartfonem Apple. Mimo że flagowiec otrzymał większy ekran od poprzednika, jego akumulator odczuwalnie zmalał.
Apple nie lubi się chwalić pojemnością baterii w iPhone’ach, zapewne wychodząc z założenia, że nie ma czym – czasy pracy smartfonów Apple nie są spektakularne, a do tego telefony spędzają sporo czasu podpięte do gniazdek.
Korporacja z Cupertino ogranicza się jedynie do podania orientacyjnych godzin czasu pracy, piejąc przy tym z zachwytu nad corocznym rozwojem. To dlatego, gdy wejdziemy na stronę dedykowaną iPhone’om 12 Pro, zobaczymy hasło „To nie postęp. To przełom”.
To nie postęp. To żart z klienta
Apple mija się z prawdą, twierdząc że iPhone 12 Pro i Pro Max stanowią przełom. Dla mnie przełom to swego rodzaju rewolucja zmieniająca wrażenia użytkowników, a tego nie mogę powiedzieć o malutkiej baterii iPhone’a 12 Pro Max.
Według TENAA i Vodafone ogniwo ma pojemność zaledwie 3687 mAh, czyli mniejszą o 282 mAh od baterii zastosowanej w zeszłorocznym iPhone 11 Pro Max. Wielkość akumulatora potwierdza też polski sklep x-kom.
Przypominam, iż mniejsza bateria nie ma sensu tym bardziej, że iPhone 12 Pro Max jest znacznie większy od swojego poprzednika. Nowy telefon otrzymał ekran o rozpiętości 6,7 cala, podczas gdy iPhone 11 Pro Max mógł się pochwalić 6,5-calową matrycą.
Apple zmniejszyło więc baterię i rozciągnęło obudowę, zachowując wagę na poziomie 226 g. Nie muszę chyba mówić, jak uboższy akumulator przełoży się na czas pracy – w najlepszym wypadku, dzięki optymalizacji iOS 14 i energooszczędnemu procesorowi Apple A14, zostanie on zachowany na przeciętnym poziomie iPhone’a 11 Pro Max.
Przeczytaj też:
Największa słabość iPhone’a 12? Ten element specyfikacji „szału nie robi”
Ceny Apple iPhone 12 Pro Max
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.