Huawei przyspieszyło prace nad uzupełnianiem luk w ekosystemie Huawei Mobile Services. Już niebawem do ponad stu krajów i regionów trafi aplikacja Huawei Docs, w której możliwa będzie edycja wielu typów dokumentów.
Jeśli usługi Huawei Mobile Services będą rozwijać się w takim tempie jak teraz, już za kilka lat wielu ManiaKów będzie chciało skorzystać z nich z własnej woli – sankcje USA stałyby się wówczas nieuciążliwe, choć potrzeba do tego sporej ilości czasu.
Powstaje Huawei Docs
Ostatnio dowiedzieliśmy się o ambitnym planie stworzenia przez Huawei aplikacji do map, natomiast teraz wiemy, iż globalny zasięg osiągnie jeszcze jedna ważna aplikacja o nazwie Huawei Docs.
Będzie to nic innego, jak edytor dokumentów tekstowych, prezentacji i arkuszy kalkulacyjnych stworzony na wzór Dokumentów Google i pakietu edytorskiego od Apple. Niebawem aplikacja chińskiego twórcy ma trafić także do Polski, a wtedy szybko ją dla Was przetestujemy.
Brak podręcznego edytora był jedną z największych luk (oprócz apki do map), którą Huawei postanowił załatać. Wcześniej użytkownicy smartfonów z HMS mogli korzystać jedynie z pakietu Microsoft Office, dostępnego pomimo nałożonych sankcji – Microsoft jest jedną z nielicznych firm, które uzyskały licencję na współpracę z Huawei.
Nie wiemy jeszcze, jak ma wyglądać pakiet Huawei Docs, ale w zamyśle ma obsługiwać około 50 formatów plików i zapewne będzie podobny do rozwiązań konkurencji. Chińczycy zapewnią opcję skanowania dokumentów aparatem w telefonie i podręczne narzędzie do szybkich notatek – całość pracy będzie synchronizowana na wszystkich urządzeniach Huawei.
Przeczytaj koniecznie:
Mapy Huawei nabierają rumieńców. Tak wygląda znakomity zamiennik Map Google
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.