OnePlus N100 oraz OnePlus N10 5G zostały oficjalnie zaprezentowane. Specyfikacja nie rozczarowuje, a największą zaletą jest system OxygenOS. Modele będą dostępne w Polsce w całkiem niezłych cenach – ale czy warto je kupić?
Dwa nowe, niedrogie smartfony OnePlus N100 oraz OnePlus N10 5G zostały oficjalnie zaprezentowane. Ceny są przystępne – co nie znaczy, że za takie pieniądze nie kupisz znacznie lepiej wyposażonych modeli. Tak naprawdę, to największym powodem do zakupu jest… logo OnePlus i wszystko, co za tym idzie.
OnePlus N10 5G to taki „bieda-Nord”
OnePlus N10 5G to mocniejszy z zaprezentowanych dzisiaj smartfonów. Sporo łączy go z Nordem, ale na każdym kroku widać, że to okrojony model. Na froncie znajduje się 6.49-calowa matryca z odświeżaniem 90 Hz. Ze ekranem nie zintegrowano skanera odcisków palców – może to i dobrze, bo na pewno będzie działał sprawniej.
OnePlus N10 5G pracuje na procesorze Snapdragon 690G, ma 6 GB RAM i 128 GB przestrzeni na dane. Ma też czytnik na karty pamięci do 512 GB. Pierwsze rozczarowanie znajdziemy za to już po wyjęciu z pudełka, bo telefon działa pod kontrolą Androida 10.
Jeśli chodzi o zaplecze fotograficzne, to mamy do czynienia z 64 matrycą główną, obiektywem szerokokątnym, sensorem do makro oraz obiektywem monochromatycznym. Tu też nie obyło się bez oszczędności.
Największą zaletą tego modelu może być bateria. Ma pojemność 4300 mAh i oferuje wsparcie dla ładowania o mocy 30 W, a ze względu na bardziej energooszczędny układ możemy liczyć na dłuższy czas pracy, niż ten z OnePlusa Nord.
Przeczytaj nasz test OnePlus Nord
OnePlus N100 – tani budżetowiec z dużą baterią
Drugi model jest niemal o połowę tańszy, ale na pierwszy rzut oka bardzo tego nie widać. Owszem, podbródek jest sporo grubszy, ale budżetowy OnePlus N100 wcale nie wygląda źle. Front urządzenia wypełnia 6.52-calowy ekran (producent nie potwierdza rozdzielczości, więc to na pewno HD+), co powinno przełożyć się na fenomenalny czas pracy z dala od gniazdka.
Znacznie gorzej jest w specyfikacji. Sercem OnePlusa N100 jest budżetowy Snapdragon 460, któremu towarzyszy 4 GB RAM. Nie ma szans, żeby taki zestaw zapewnił choć średniopółkową płynność działania – to nie jest smartfon dla wymagających użytkowników. OxygenOS to na pewno duża zaleta, być może tani smartfon będzie również objęty długim wsparciem aktualizacyjnym.
Całe wyposażenie OnePlusa N100 zdaje się krzyczeć, że producent starał się uzyskać jak najdłuższy czas pracy z dala od gniazdka. Bateria ma pojemność 5000 mAh i jestem pewien, że zapewni cały dzień intensywnego użytkowania – o ile podzespoły na takie pozwolą. Jeśli będziesz go używał jako komunikatora i narzędzia do przeglądania internetu, to dwa dni są w zasięgu. W zestawie znajdziesz ładowarkę o mocy 18 W.
OnePlus N100 i N10 5G: ceny i dostępność
Odkąd wprowadziliśmy na rynek europejski i indyjski pierwszy produkt OnePlus Nord, nasza społeczność dała nam jasno do zrozumienia, że są podekscytowani wizją jeszcze tańszych urządzeń OnePlus, ponieważ wiedzą, że marka kieruje się zasadą „Never Settle”, gwarantując najwyższą jakość. Wprowadzenie OnePlus Nord N10 5G i OnePlus Nord N100 to kolejny krok w kierunku udostępnienia sprzętu OnePlus jeszcze większej liczbie użytkowników, zaczynając od Europy – Tuomas Lampen, dyrektor ds. strategii w OnePlus Europe.
Po takich zapewnieniach moglibyśmy się spodziewać, że OnePlus N10 5G oraz OnePlus N100 będą bardzo konkurencyjnie wycenione. Polskie ceny znajdziesz w poniższym wpisie – jest naprawdę ciekawie.
OnePlus N10 i OnePlus N100 5G w Polsce. Tak tanich OnePlusów jeszcze nigdy nie było!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.