Według firmy badawczej Gartner, zyski na rynku gier komórkowych, mogą w 2008 roku sięgnąć rekordowej sumy 4,5 miliarda dolarów. W ostatnich latach, przemysłowi temu wiodło się różnie, lecz obecnie ustabilizowała się tendencja wzrostowa, rzędu 16% względem poprzedniego roku.
Według Gartnera, szybkie podniesienie się zysków developerów i dystrybutorów gier, powiązane jest zwłaszcza z tym, że gry kierowane są do pełnej gamy użytkowników: zarówno posiadaczy prostych komórek, jak i nabywców drogich, zaawansowanych smartfonów. Co więcej, na rynkach krajów rozwijających się, te gry mogą stanowić wartościową alternatywę dla gier na pecety i konsole. Nie zaskakuje, że prym w grach mobilnych wiedzie Azja, lecz według Gartner, Ameryka Północa wkrótce będzie bardziej znaczącym rynkiem, niż Europa Zachodnia. Głównie dlatego, że Amerykanie jednak bardziej gustują w mobilnych usługach.
Ponadto, według Gartner, w latach 2007-2011, sprzedaż będzie rosła z prędkością 10,2% rocznie, by sięgnąć 6,3 miliarda dolarów, w 2011 roku. Wiele zależy od operatorów – obecnie dostępne są gry na każdy rodzaj komórki. Rzecz w tym, by umiejętnie je dystrybuować, zależnie od dochodów i potrzeb posiadacza komórki.
źródło: WashingtonPost
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.