OnePlus N100 otrzymał właśnie jedną z pierwszych aktualizacji wnoszącą ważne zmiany poprawiające stabilność systemu i pracę aparatu fotograficznego. Czy teraz warto kupić najtańszego OnePlusa w historii?
Nie minął tydzień od polskiej premiery, a OnePlus N100 już otrzymał aktualizację interfejsu OxygenOS 10.5. Paczka ze zmianami nosi numer OxygenOS 10.5.1 i jest dedykowana wyłącznie Europejczykom.
W niedalekiej przyszłości oprogramowanie powinno trafić do polskich użytkowników – wysyłka OnePlusa N100 w sklepie x-kom ma się rozpocząć 10 listopada, czyli za kilka dni.
Co postanowił poprawić OnePlus? Dział oprogramowania skupił się na optymalizacji panelu dotykowego i interakcji z wyświetlaczem, poprawie stabilności całego systemu oraz polepszeniu aparatu fotograficznego, co OnePlus enigmatycznie nazywa poprawą wrażenia towarzyszącego fotografowaniu.
Ponadto po aktualizacji OnePlus N100 nie powinien mieć problemów z wydajnością i stabilnością łączności przez WiFi oraz Bluetooth. Zmian mamy więc całkiem sporo, ale należy sobie zadać pytanie: czy warto teraz kupić OnePlusa N100 w Polsce?
Odpowiedź nie jest taka oczywista, bo choć OnePlus N100 jest najtańszym telefonem wydanym przez chińskiego producenta, to wciąż kosztuje całkiem sporo – 819 złotych w wersji 4/64 GB jest wysoką kwotą, biorąc pod uwagę specyfikację.
Za te pieniądze konkurencja oferuje lepszy procesor i ekran w wyższej rozdzielczości, a OnePlus N100 może się obronić tylko niezłą baterią 5000 mAh (ładowanie 18 W), głośnikami stereo i dość szybką pamięcią wewnętrzną UFS 2.1.
Poza tym OnePlus N100 nie ma najlepszego aparatu fotograficznego (potrójny zestaw 13 MP + 2 MP + 2 MP), oferuje ekran o niskiej rozdzielczości HD+ przy rozmiarze ponad 6,5 cala i nie ma NFC – konkurencja już dawno pozbyła się tych wad, dlatego jedyne, co mogę doradzić, to poczekać na obniżkę ceny N100.
Przykładowi rywale OnePlusa N100:
Najtańszy OnePlus w historii trafił do polskiej przedsprzedaży! Warto kupić?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.