Jak będzie wyglądał Xiaomi Mi 11? Choć prawie na pewno nie tak dobrze, jak na tych renderach i wideo, to kilka cech designu jest całkiem prawdopodobnych. Mocno zagięte krawędzie, potężny aparat i sensor do selfie pod ekranem?
Dzisiaj Damian pisał o tym, że chiński producent powoli wycofuje ze sklepów swojego flagowca. Może to oznaczać tylko jedno – premiera Xiaomi Mi 11 jest coraz bliżej. Do sieci trafiły już pierwsze rendery, które – choć mocno życzeniowe – idealnie nadają się na poprawienie humoru w piątkowe popołudnie. Chciałbyś, żeby tak wyglądał Xiaomi Mi 11?
Za rendery jest odpowiedzialny serwis TechDroider. Koncept zakłada design smartfona, który jest połączeniem wyglądu Xiaomi Mi 10 Pro z aparatem schowanym pod ekranem oraz wyspą (paskiem?) na aparaty, który wygląda trochę jak ten z Xiaomi Mi Mix Alpha – choć oczywiście wyświetlacz nie zachodzi na boczne krawędzie. Całość możemy zobaczyć na poniższym wideo.
Krawędzie wyświetlacza są mocno zagięte, ale nie jest to nic, czego byśmy już nie widzieli – Huawei Mate 30 Pro to tylko jeden z przykładów takiego zagospodarowania frontu. Sama matryca wypełnia cały przód, a aparat do selfie miałby zostać pod nią ukryty. To też jest możliwe, bo przecież o prototypach słyszymy już od miesięcy. Xiaomi na pewno ma już odpowiednią technologię – pytanie tylko, co z ich jakością.
Tylny panel to już wytwór wyobraźni twórców i paradoksalnie najmniej prawdopodobna część designu. Składa się na niego tafla szkła, którą dzieli pasek z obiektywami aparatu. 192 MP matryca główna to wariactwo, którego nie spodziewamy się zobaczyć w następcy Xiaomi Mi 10. Z drugiej strony – chiński producent mógłby sobie na nie pozwolić, o ile taki sensor będzie już ogólnie dostępny.
Najwydajniejsze smartfony na rynku. Którego kupisz w Polsce?
Specjalnych wątpliwości nie budzi za to procesor. Na niemal 100% będzie to Snapdragon 875 – układ, który niesamowicie wypada w testach benchmarkowych. Na więcej informacji przyjdzie nam poczekać, ale raczej nie za długo. Premiery możemy spodziewać się na przełomie lutego i marca – no chyba, że przyspieszony debiut Samsunga Galaxy S21 zmusi Xiaomi do jej przyspieszenia.
Przedsmakiem Xiaomi Mi 11 jest Xiaomi Mi 10 Ultra, z którego Damian miał okazję korzystać – szkoda, że nigdy nie trafił do Polski:
Korzystałem z najbardziej kozackiego flagowca Xiaomi – Xiaomi Mi 10 Ultra!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.