Ekran bez żadnego wcięcia wypełniający cały front, aparat schowany pod wyświetlaczem i piękne, symetryczne ramki. Tak prezentuje się nowy smartfon Oppo, którego już dzisiaj możemy podziwiać na pierwszym zdjęciu na żywo. Czy to możliwe, że będzie „tylko” średniakiem?
Oppo ma na swoim koncie jedne z najlepiej wyglądających smartfonów na rynku. Chiński producent na pewno wie, jak przyciągnąć klientów, którzy „kupują oczami”. Zwykle dodają do tego przepiękne ekrany i mocarne specyfikacje. Dzisiaj możemy przyjrzeć się, jak wygląda ich nowe dziecko – konkurencja zdecydowanie ma z kogo brać przykład.
Smartfon z dzisiejszego przecieku wygląda trochę jak ten ze szkicu patentowego, o którym pisaliśmy kilka dni temu. W tym ujęciu ciężko stwierdzić, czy naprawdę ma złącze jack 3.5 mm, ale jedno jest pewne – mówimy tu o modelu z aparatem ukrytym pod wyświetlaczem.
Dzięki temu patrzymy na urządzenie, którego ekran rozciąga się od krawędzi do krawędzi. Do tego wszystkie ramki są symetryczne, a panel – względnie płaski. Nie wiem, czy da się to zrobić jeszcze lepiej.
Jeśli wierzyć przeciekom, to widoczny na powyższym zdjęciu model wcale nie jest przedstawicielem flagowej półki. Jest w tym sporo sensu, bo wydając 5 tysięcy złotych na smartfon (a przecież na tyle Oppo potrafi wyceniać swoje flagowce) chcemy najlepszej jakości na każdym polu – również selfie i wideorozmów. Pierwsze generacje aparatów pod ekranem na pewno będą z tyłu z ich odpowiednikami w notchach i dziurkach. Możemy więc patrzeć na nowego średniaka.
Jeśli chodzi o specyfikację techniczną, to obecnie nie wiemy nic na temat telefonu ze zdjęcia. W sieci znalazłem informacje, że mógłby to być nowy model z serii Ace – ale to też flagowa półka. Na więcej informacji przyjdzie nam jeszcze poczekać. Jedno jest pewne – w 2021 roku możemy oczekiwać prawdziwych piękności na rynku smartfonów.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.