Poznaliśmy oficjalną datę premiery Redmi Note 9 5G oraz Redmi Note 9 Pro 5G. Smartfony zadebiutują w Chinach już 26 listopada. Świetnie wyposażone średniaki mogą trafić do Polski jako Redmi Note 9T oraz Redmi Note 9T Pro. Co trzeba o nich wiedzieć przed premierą?
O serii Redmi Note 9T, która już za kilka dni zadebiutuje w Chinach jako modele Redmi Note 9 5G oraz Redmi Note 9 Pro 5G, wiemy już wszystko. Smartfony wyznaczą nową jakość w średniej półce cenowej – tak dobrych i tanich średniaków jeszcze nie było. Czego możemy spodziewać się po specyfikacji, designie i cenach Redmi Note 9T?
Zacznijmy od daty premiery. Oba modele zostaną oficjalnie pokazane w Chinach już 26 listopada. Ciekawe, czy potwierdzą się ceny z poprzedniego przecieku, według którego Redmi Note 9 5G ma kosztować około 570 złotych, a wariant Pro to wydatek rzędu 860 złotych. Nawet, jeśli do polskich cen doliczymy bonusowe 50 procent, to i tak będzie warto je kupić.
W kwestii wyglądu zaskoczenia nie ma. Tylny panel (oraz grafika prasowa – spójrz na podobieństwo kolorów) przywodzą skojarzenia z Huawei Mate 30 Pro. Różnica jest taka, że Redmi Note 9T będzie miał dziurkę w ekranie zamiast notcha, a czytnik linii papilarnych wywędrował na boczną krawędź. Ramki wyglądają na dość cienkie, choć ze względu na panele LCD podbródek tak smukły już nie będzie.
Redmi Note 9T ma zostać wyposażony w matrycę o przekątnej 6.53 cala, na której obraz będzie w rozdzielczości FullHD+. Procesor to sprawdzony – choć rzadko widziany poza Chinami – MediaTek Dimensity 800U. Na tylny panel trafią trzy aparaty z główną matrycą o rozdzielczości 48 MP, nie zabraknie też baterii o pojemności 5000 mAh.
Redmi Note 9T Pro do listy zalet tańszego modelu dodaje mocniejsze zaplecze fotograficzne oraz lepszy wyświetlacz. Aparat ma otrzymać sensor Samsung Isocell HM2 o rozdzielczości 108 MP. Do tego mamy zobaczyć matrycę 120 Hz, procesor Snapdragon 750G i 8 GB RAM. Można o nim myśleć jako o tańszej wersji Xiaomi Mi 10T Lite – a przecież już ten model jest genialnie wyceniony.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.