Huawei P50 Pro pozuje na pierwszym do tej pory renderze. Grafiki zdradzają wygląd nawiązujący do Huawei Mate 40 Pro, ale z kilkoma poważnymi zmianami. Czy to możliwe, że będzie wyglądał aż tak dobrze?
Jak może wyglądać Huawei P50 Pro? Na to pytanie odpowiada pierwszy render flagowego smartfona, który powinien zadebiutować w pierwszej połowie 2021 roku. Chiński producent nie ma też powodów do świętowania – analitycy przewidują bardzo mocne ograniczenie udziałów w rynku.
Render, którego autorem jest niezbyt znany twórca grafik koncepcyjnych, ujawnia możliwy wygląd Huawei P50 Pro. Front wygląda mocno prawdopodobnie – w końcu Huawei ceni sobie zagięte (choć dość delikatnie) z czterech stron krawędzie wyświetlacza (który w Huawei P50 ma mieć nareszcie 120 Hz). Przekłada się to na całkiem bezramkowy smartfon – choć praktyczność takiego rozwiązania stoi jak zwykle pod dużym znakiem zapytania.
Największe obawy pod względem autentyczności budzi oczywiście wyspa aparatów. Choć wyglądem mocno nawiązuje do tej z Huawei Mate 40 Pro, to jej lokalizacja to raczej wytwór wyobraźni autora renderu. Pewnie – tak wyglądającego smartfona jeszcze nie widzieliśmy, ale żeby uzyskać przedstawiony na grafice kształt, trzeba by całkiem schować obiektywy w obudowie – a na to raczej się nie zanosi.
Nawet, gdyby dzisiejszy render faktycznie pokazywał Huawei P50 Pro i chińskiemu producentowi udałoby się wypuścić na rynek tak imponujący kawałek technologii, to prognozy nie pozostawiają na Huawei suchej nitki. Analitycy przewidują, że udział Huawei w rynku smarfonów spadnie tylko do 4% – a mówimy przecież o marce, która w 2020 roku wyprzedziła Samsunga i pod względem wielkości nie miała sobie równych.
Chcesz dowiedzieć się więcej o Huawei P50 i P50 Pro? Zajrzyj do poniższego tekstu, w którym podsumowaliśmy dotychczasowe doniesienia, przecieki i plotki o nadchodzącym flagowcu chińskiego producenta:
Wszystko, co wiemy o Huawei P50. Czy będzie miał Snapdragona i usługi Google?
Ceny Huawei P50 Pro
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.