>
Kategorie: Jabra Słuchawki Testy

Imperium kontratakuje! Test słuchawek True Wireless Jabra Elite 85t!

Jak ulepszyć to, co już było świetne? Słuchawki True Wireless Elite 85t kuszą ANC, konstrukcją doprowadzającą powietrze do ucha, mocną baterią, genialną aplikacją, bezprzewodowym ładowaniem i słynnym już brzmieniem, jakie marka wypracowała przez ostatnie lata. Czyżby fan dobrego dźwięku i ANC nie był już skazany na Sony czy Senki?

Choć z niecierpliwością czekałem, aż najnowsze Jabry dotrą do naszej redakcji, to muszę powiedzieć jedno: już dawno nie miałem takich trudności z recenzją, jak w przypadku Jabra Elite 85t.

Jabra Elite Active 75t / fot. techManiaK

Skąd te problemy? Otóż nigdy nie byłem specjalnym fanem tej marki – aż do testów Elite 75t (recenzja Jabra Elite Active 75t), które zostały ze mną na dłużej ze względu na kapitalną konstrukcję (świetne dopasowanie i pasywna izolacja od otoczenia), zaskakująco dobre brzmienie, które możemy podkręcać aplikacją do swoich upodobań i wygodę użytkowania.

Kiedy producent zdecydował się dodać do 75tek ANC, uznałem, że to już słuchawki kompletne.

Niestety, zbyt długo nie cieszyłem się swoim odkryciem, bo najnowsze słuchawki True Wireless od Jabry (czyli bohater dzisiejszego testu) pokazały mi, że może być jeszcze lepiej.

W momencie premiery słuchawki wyceniono na 999 zł – obecnie bez trudu kupimy je już o 100 zł taniej.

Jabra Elite 85t – specyfikacja i jakość wykonania

Jabra Elite 85t : budowa / fot. Jabra

  • Łączność: Bluetooth 5.0
  • Budowa: dokanałowe
  • Redukcja hałasu: pasywna i aktywna
  • Średnica membrany: 12 mm
  • Pasmo przenoszenia słuchawek: 20 ~ 20000 Hz
  • Łącznie 6 mikrofonów MEMS
  • Złącze USB typu-C
  • Zasięg: do 10 m
  • Czas ładowania: ok. 2,5h; 15 min ładowania = 1h pracy
  • Maksymalny czas pracy: do 5,5 h, przy użyciu etui ładującego do 25 h z włączonym ANC
  • Ładowanie bezprzewodowe Qi
  • Kompatybilność: Android, iOS
  • Przyciski sterujące na słuchawce
  • Redukcja szumów otoczenia w mikrofonie
  • Norma odporności IPX4
  • Komunikaty i sterowanie głosowe
  • Automatyczne wyłączanie
  • Wsparcie kodeków: SBC i AAC
  • Możliwość podłączenia dwóch urządzeń jednocześnie, łącznie do 8
  • Dołączone akcesoria: trzy pary kopułowych tipsów w rozmiarach S, M, L, kabel USB typu C, etui ładujące

Specyfikacja najnowszego modelu w dużej mierze przywodzi na myśl to, co proponował znakomity poprzednik: jak można się domyślać, dodanie ANC skróciło czas pracy, choć nie na tyle, by było to powodem do narzekań (z 28 do 25 godzin łącznie).

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Osoby korzystające z bezprzewodowego ładowania docenią obecność technologii Qi – działa bezbłędnie i stanowi miły dodatek dla kogoś, kto nie ma już ochoty na korzystanie z fizycznych ładowarek.

Nieco zawodzi pozostanie przy obsłudze podstawowych kodeków w postaci SBC i AAC, choć trzeba przyznać, że poprzedni model mimo tego samego rozwiązania radził sobie zaskakująco dobrze, stawiając pod znakiem zapytania obecność gęstych formatów w audio obsługiwanym w trybie streaming-smartfon-słuchawki bezprzewodowe.

Szkoda, że Jabra wciąż korzysta z połączenia w układzie Master-Slave. To rozwiązanie sprawia, że wciąż jedna słuchawka stanowi źródło sygnału dla drugiej i nie możemy używać obu autonomicznie (jedynie prawa może być przez nas używana samodzielnie).

Cieszy natomiast tradycyjnie kapitalna jakość wykonania słuchawek i etui, które są bardzo podobne do tego, co znamy już z 75t. Na szczęście Jabra nie pokusiła się o rewolucję w stosunku do uznanego poprzednika i jedyne, do czego będziemy musieli przywyknąć, to nieco większe „pąki”, które stały się przez to bardziej beczkowate, ale nie aż tak, jak choćby Panasonic RZ-S500W (nasza recenzja Panasonic RZ-S500W).


Etui jest ciągle poręczne i tak wyprofilowane, że bez trudu zmieścimy je do kieszeni jeansów, co nie jest wcale tak oczywiste, jak można by pomyśleć – wystarczy wspomnieć o przywoływanych już WF-1000.

Na froncie znajdziemy czytelną diodę, obrazującą stan baterii oraz wyżłobioną markę producenta. Z tyłu umieszczono odkryte gniazdo USB-C, które nie jest jedyną opcją ładowania tego modelu: otóż na spodzie etui znajdziemy logotyp bezprzewodowego ładowania w standardzie Qi.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Po testach Huawei Freebuds Pro zacząłem baczniej przyglądać się temu, na ile bezproblemowo wyjmiemy słuchawki z etui – w przypadku 85t jest to czynność wygodniejsza niż przy krótszym poprzedniku. Oczywiście zarówno klapka etui, jak i słuchawki są przytrzymywane przez magnes – nie ma mowy o zgubieniu jego zawartości.

Ciągle klasą samą w sobie są autorskie nakładki EarGels, które nawet bez ANC zapewniają solidną izolację od dźwięków otoczenia a przy tym świetnie trzymają się w uchu.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

85-tki to model, który – mimo braku informacji na temat sportowych zastosowań – idealnie sprawdzi się w przypadku fanów aktywności fizycznej: choć słuchawki nieco bardziej wystają z uszu, niż poprzednik, to i tak trzymają się na swoim miejscu bez zastrzeżeń.

Zabawne, że testowałem ten model przy pierwszych przymrozkach. To właśnie pogoda pozwoliła mi docenić fizyczne sterowanie, które w przypadku Jabry działa bezbłędnie!


Na co dzień korzystam z TWSów Liberty Air 2 (zobacz test Anker Soundcore Liberty Air 2) i w zasadzie ich jedyną wadą, która doskwiera w sezonie zimowym, jest dotykowa obsługa – spróbujcie przełączyć utwór czy zmienić głośność, kiedy słuchawki tkwią pod czapką 🙂

Warto wyróżnić w budowie Jabry specjalny tunel, doprowadzający powietrze do kanału ucha. To kapitalne rozwiązanie, dzięki któremu nie czujemy nacisku czy efektu próżni i możemy używać słuchawek przez całe godziny bez zmęczenia.

Jabra Elite 85t – sterowanie na mocne 5!

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

W akapicie dotyczącym budowy wspomniałem już o zastosowaniu fizycznego, wciskanego przycisku do sterowania słuchawkami, który sprawdza się świetnie.

To duża zasługa nie tylko bezbłędnego odczytywania komend, dużej powierzchni przycisku i jego sprężystego, łatwo wyczuwalnego skoku, ale też dobrze przemyślanego układu poleceń.

Sterowanie muzyką oddano obu słuchawkom i tak:

  • jednokrotne naciśnięcie prawej aktywuje play/pause,
  • dwukrotne przywołuje asystenta głosowego,
  • przytrzymanie zwiększa głośność,
  • jednokrotne naciśnięcie lewej przełącza nas pomiędzy ANC/Off/HearThrough,
  • dwukrotne przełącza na następny utwór,
  • trzykrotne przełącza na poprzedni utwór,
  • przytrzymanie zmniejsza głośność.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Obsługa połączeń jest jeszcze bardziej intuicyjna: pojedyncze naciśnięcie odbiera połączenie, podwójne odrzuca, głośność regulujemy identycznie jak w przypadku muzyki.

Choć część użytkowników, przyzwyczajonych do dotykowego sterowania, może kręcić nosem na rozwiązanie, które od dłuższego czasu promuje Jabra, to prawdopodobnie zmienią oni zdanie po pierwszym spacerze w towarzystwie muzyki granej na 85t w mroźny czy deszczowy dzień.

Wygoda i użyteczność kosztem dotykowego sterowania? Bez dwóch zdań piszę się na to.

Sound+ to ciągle świetna aplikacja, której konkurenci mogą sporo pozazdrościć

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Trudno nie cenić aplikacji do zarządzania słuchawkami Jabry – jest to jedno z bardziej rozbudowanych, a jednocześnie prostych w obsłudze narzędzi, dzięki któremu możemy m.in.:

  • zmienić barwę dźwięku, stosownie do własnych upodobań,
  • zmienić barwę głosu w trakcie rozmów głosowych,
  • zarządzać komendami sterowania,
  • regulować poziom ANC i trybu przeźroczystości,
  • dzięki funkcji MySound spersonalizować brzmienie do swoich możliwości słuchowych,
  • aktualizować firmware – sądząc po 75t kto wie, czego można spodziewać się po nowszym modelu 😉 .


Zainteresowanych szerzej możliwościami Sound+ odsyłam do testu Elite 75t, gdzie przyjrzałem się tej aplikacji bardziej szczegółowo.


Wypada mi powtórzyć, że Jabra wykonała tu kawał solidnej roboty, dając nam narzędzie oferujące bogaty wachlarz ustawień i smaczki w postaci pomagających się wyciszyć odgłosów (polecam szum deszczu dla nocnych marków – koniec z bezsennością!) czy personalizacji „momentów” (miks ustawień ANC/HT z ustawieniami korektora to kapitalna sprawa, pozwalająca np. zdefiniować profil do pracy i ruchu).

Jabra Elite 85t – ANC, czas pracy i jakość rozmów

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Aktywna redukcja hałasów korzysta z 4 z 6 mikrofonów słuchawek i działa zaskakująco dobrze, zwłaszcza z połączeniem ze świetnym tłumieniem pasywnym – choć nie aż tak dobrym, jak w przypadku Elite 75t, gdzie było ono bardziej szczelne.

Na pewno implementacja ANC była dla Jabry biletem wstępu do słuchawek True Wireless z wyższej półki i wdrożenie tego systemu do starszego modelu (wyobraźcie sobie radochę posiadaczy 75t, którzy dzięki aktualizacji OTA dostali nagle ANC) oraz jego obecność „na starcie” w przypadku 85t pozwala bezpośrednio konkurować im z niekiedy na wyrost uwielbianymi modelami.

Jak ANC sprawuje się w praktyce? Otóż bez dwóch zdań jest jednym z czołowych rozwiązań, jakie znajdziemy na rynku. Przede wszystkim wrażenie robi jego zestopniowanie: otrzymujemy 11 poziomów, zestrojonych co 3 dB, co pozwala nam idealnie dostosować poziom redukcji hałasu do warunków.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Typowe odgłosy, z jakimi ANC radzi sobie zwykle bez przeszkód (czyli jednostajne hałasy w rodzaju pracującego odkurzacza, buczenia ekspresu do kawy, stuków klawiatury, odgłosów ulicy) nie są dla Jabry żadnym wyzwaniem. Dostosowujesz moc systemu do poziomu hałasu i włala(szek), niewidzialna ściana chroni Cię przed niepożądanymi dźwiękami.

Jedyne niedomagania ANC, jakie zauważyłem, to minimalne opóźnienia związane z dostosowaniem wyciszenia podczas ćwiczeń, w których nagle zmieniamy swoją pozycję z pionu do poziomu (na przykład padnij-powstań) – ma się wrażenie, jakby na ułamek sekundy ANC musiało zastanowić się nad tym, jak zwalczyć nacierające pod innymi kątami fale dźwiękowe.

Tak jak ANC stoi na wysokim poziomie, tak HearThrough pozwoli nam wzmocnić dźwięki otoczenia – przydatna opcja, kiedy chcemy słyszeć, co dzieje się wokół nas. Na szczęście Jabra nie boryka się tu z problemami, jakie dość często pojawiają się u konkurencji, a które związane są ze zniekształceniami głosu czy wyższych częstotliwości.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Czas pracy słuchawek nie powinien nas rozczarować, zwłaszcza, że mówimy o modelu, który sporo energii traci na aktywną redukcję hałasów. W realnym użytkowaniu bez trudu dobiłem do 5 godzin bez konieczności podładowywania w etui (godzina ANC, godzina HearThrough, reszta tryb samej muzyki, średni poziom głośności), natomiast pudełeczko pozwoli nam przedłużyć pracę łącznie do doby.

Akapit dotyczący jakości rozmów głosowych nie zdziwi osób, które czytały reckę Elite 75t – to ciągle kapitalne narzędzie dla fanów spędzania całych godzin przegadanych na słuchawce. Niestety, wciąż mamy do czynienia z możliwością korzystania wyłącznie z prawego „pąka” w trybie pracy autonomicznej, a szkoda.

Jabra Elite 85t – jakość dźwięku

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Jabra Elite 85t to jednej z najlepiej grających słuchawek True Wireless na rynku i piszę to z cała odpowiedzialnością: poza Liberty 2 nie przypominam sobie żadnego modelu, który w ostatnim czasie zrobiłby na mnie takie wrażenie.

Ten model to szansa na spełnienie marzeń słuchaczy, którzy cenią zrównoważone brzmienie, ale nie stronią od mocniejszego uderzenia wibrującego, nisko schodzącego basu.

To, co Jabra wyczynia z „Bring Me the Disco King” Bowiego ociera się o brzmienie zarezerwowane dla słuchawek spoza szerokiego, komercyjnego obiegu: cudowne tło z wyraźną górą perkusji, miękkie klawisze, wyeksponowany wokal z iluzją przestrzeni, zaskakująco nisko schodzący bas, odegrany z charakterystycznym dla marki rozedrganiem w dolnym rejestrze.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Jabra 85t nie boją się żadnego rodzaju muzyki:

  • czy będzie to najnowszy singiel Foo Fighters w postaci przedziwnego „Shame Shame”, przeplatającego charakterystyczne dla Grohla i spółki brzmienie ze … smyczkami,
  • czy najnowsza propozycja od Thy Catafalque („Csillagkoho”), wypełniona blackową pogonią i melodyjnymi klawiszami,
  • czy w końcu mieszanka popu, nowych brzmień i funku w postaci „Dancing in the Dark” od Bass Astral x Igo,

to zawsze możemy liczyć na jedno: dźwięk będzie potężny, czysty, przestrzenny i angażujący w zakresie niedostępnym dla większości słuchawek tego typu.

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Trzeba podkreślić, że Jabra w dedykowanej aplikacji udostępnia nam jeden z najlepszych korektorów na rynku, którym szybko zmodyfikujemy brzmienie zgodnie z własnymi preferencjami.

Reasumując: Elite 85t to słuchawki bezkompromisowe w zakresie reprodukcji każdego rodzaju muzyki, które dzięki dużemu potencjałowi i możliwościom personalizacji nie boją się rocka, metalu, popu, jazzu czy klasyki.

Czy warto kupić Jabra Elite 85t?

Jabra Elite 85t / fot. techManiaK

Zanim przejdę do podsumowania, dwa słowa na temat zestawienia 85tek z głównymi konkurentami w postaci Sony WF-1000XM3 (ManiaKalny test Sony WF-1000XM3) i Senków Momentum TWS 2 (recenzja Sennheiser Momentum True Wireless 2) – Jabra bije obie te konkurencje (a zwłaszcza Sony!) na głowę:

  • wygodą użytkowania,
  • bardziej kompaktową konstrukcją,
  • sterowaniem umożliwiającym korzystanie nawet kiedy mamy słuchawki pod czapką,
  • świetnym trzymaniem w uchu,
  • lepszą aplikacją.

Dodajmy do tego ANC chyba nie ustępujące Sony, a zdecydowanie lepsze niż w Sennheiserze oraz brzmienie, które może stawać w szranki bez kompleksów z oboma słynnymi konkurentami, a okaże się, że supremacja Japończyków i Niemców w dziedzinie TWSów z górnej półki cenowej staje się dyskusyjna.

Jabra Elite 85t to najbardziej kompletne słuchawki True Wireless, jakie przyszło mi dotąd testować.

Co ciekawe, są jednocześnie dokładnie takie, jakich spodziewalibyśmy się po Jabrze: brak tu ekstrawagancji, epatowania oryginalnością, przykuwania uwagi, ale nie poskąpiono najważniejszego – dźwięku.

To rzadkie połączenie angażującego i wszechstronnego brzmienia, wygodnego sterowania, mocnej baterii, komfortu noszenia, bardzo dobrego ANC i świetnej aplikacji.

Ocena końcowa testu [1-10]: 9.0

ZALETY
  • Świetny dźwięk
  • Wzorcowa konstrukcja
  • Rozbudowana i bezbłędna aplikacja
  • Personalizacja brzmienia
  • Fizyczne sterowanie o niezwykłej precyzji
  • Dobre ANC
  • Brak ciśnienia w kanale ucha
  • Bezprzewodowe ładowanie
  • Możliwość połączenia z dwoma urządzeniami jednocześnie
WADY
  • Brak kodeków wyższej jakości
  • Połączenie realizowane w układzie Master-Slave
  • Wyjściowa cena nieco za wysoka

Wyróżnienie redaKcji techManiaK.pl

Ceny Jabra Elite 85t


Grzegorz Szczypa

Najnowsze artykuły

  • Newsy
  • Telefony

Być może za wcześnie skreśliłem tegoroczne flagowce. Znalazłem ważny powód, żeby je kupować

Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…

21 listopada 2024
  • Gry i aplikacje
  • Newsy

Nowa darmowa gra w Epic Games Store. Jest bardzo mrocznie

Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Telefony
  • Xiaomi

Mamy globalne potwierdzenie POCO F7 (Pro i Ultra). Smartfony Xiaomi wkrótce w Polsce

Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…

21 listopada 2024
  • Honor
  • Newsy
  • Telefony

Spójrz na tę ślicznotkę. Cienka brzytwa HONOR nie przekroczy nawet 7 mm

HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…

21 listopada 2024
  • Newsy
  • POCO
  • Redmi
  • Telefony
  • Xiaomi

Kupisz to Xiaomi oczami i mam podobnie. Oto nowość, która trafi do Polski, w pełnej krasie

Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…

21 listopada 2024
  • Apple
  • Newsy
  • Telefony

Znam datę premiery najtańszego iPhone’a 2025 roku. Nie znam za to nikogo, kto czeka na niego w Polsce

Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…

21 listopada 2024