Mój LG Velvet otrzymał nową aktualizację oprogramowania. Okazała się ona znacznie ważniejsza, niż początkowo myślałem, gdyż poza dostarczeniem świeższych łatek bezpieczeństwa, załatwiła ona jedyny bolesny problem LG Velvet.
LG Velvet jest w moich rękach już od niemal 5 miesięcy. Jak na razie regularnie dostaje nowe aktualizacje – mniej więcej jedną na 6 tygodni, ze świeższymi poprawkami bezpieczeństwa (zazwyczaj z zeszłego miesiąca).
Wczoraj na LG Velvet pojawiła się kolejna, wprowadzająca oprogramowanie o oznaczeniu V10o-EUR-XX. Niestety, gdzieś mi się zapodział screen, więc siłą rzeczy nie mogę się nim podzielić, ale pamiętam, że rozmiar aktualizacji oscylował w okolicach 200 MB.
Tutaj ciekawostka – LG nie udostępnia listy zmian, jakie wprowadza. Nie wiem, z czego to wynika, ale wiem, że nie tylko u mnie tak jest. W ciemno założyłem, że wprowadzono listopadowe poprawki bezpieczeństwa i się nie myliłem.
Myślałem, że to wszystko, ale z ciekawości zajrzałem do aplikacji aparatu. Liczyłem na to, że LG dodało także nową wersję trybu nocnego, którą znam z LG Wing. Niestety, tego nie było.
Zaskoczyło mnie za to coś innego. Zrobione na próbę fotki (nie będę ich udostępniał, bo się do tego nie nadają :P) okazały się zaskakująco ostre. Gdzieś kiedyś wspominałem, że w trudniejszych warunkach oświetleniowych autofocus dość często się myli. Teraz jest to już przeszłością.
W ciągu kilku najbliższych dni będę sobie sprawdzał, czy coś jeszcze poprawiono w aparacie. Być może tylko na użytek własny; być może pojawi się jakiś materiał na łamach gsmManiaK.pl. Czas pokaże.
Dzięki tej ważnej poprawce wyeliminowana została największa słabość LG Velvet. Zdjęcia nocne nie są co prawda jak z flagowca, ale w klasie średniaków wypadają one teraz zupełnie normalnie, bo w końcu są odpowiednio ostre częściej niż rzadziej.
Teraz LG Velvet stał się jeszcze bardziej opłacalnym wyborem. Trochę szkoda, że Play zakończył promocję i cena podskoczyła z 1799 złotych do 2199 złotych, ale nic nie trwa wiecznie.
Obecnie najtaniej kupisz LG Velvet w sklepach Electro i Avans, ale tylko w kolorze zielonym, którego cena to 1995 złotych. Inne opcje są droższe, bladego pojęcia nie mam, z jakiego powodu. O ile znam życie, ceny wkrótce się wyrównają, niestety w górę.
Za te pieniądze LG Velvet to naprawdę ciekawa opcja. Rozsądne w tej klasie podzespoły, ekran OLED, solidna bateria z bezprzewodowym ładowaniem, złącze jack 3,5 mm, wodoszczelność czy wsparcie dla LG Dual Screen to jego najmocniejsze cechy.
Jeśli uznasz, że Samsung jednak nie jest dla Ciebie, a szukasz telefonu o jak najlepszym stosunku jakości do ceny, to zajrzyj do naszego TOP-10 najbardziej opłacalnych smartfonów:
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…