Decydując się na zakup nowego smartfona rzadko zastanawiamy się, ile zarabia na tym sam producent, a ile wynosi koszt produkcji jednej słuchawki. Przyjrzyjmy się bliżej, ile zdziera z nas koncern z Cupertino oferującyiPhone 4S oraz fińska Nokia oferując swój high-endowy produkt – Lumia 900.
Decydując się na zakup iPhone 4S wyposażonego w 16 GB pamięci musimy liczyć się z wydatkiem rzędu 649 dolarów, natomiast Nokia Lumia 900 kosztuje nas niespełna 450 dolarów, co jest znacznie niższą kwotą. Gdyby Nokia sprzedawała swój produkt w tej samej cenie, to mogłaby liczyć na ten sam zarobek co gigant z Cupertino – 459 dolarów. Jednak taki stan rzeczy spowodowałby znaczny spadek atrakcyjności Nokii Lumia 900, dlatego też firma na jednym sprzedanym egzemplarzu zarabia „zaledwie” 241 dolarów . W kosztach nie uwzględniono jednak marketingu, badań, rozwoju czy dystrybucji. Nie można również zapomnieć, że kolosalne pieniądze w kampanię reklamową Nokii wpompował gigant z Redmond, ale jak wiemy ma on również w tym swój cel.
Najbardziej widoczna jest różnica kosztów wyświetlacza w Lumii 900, jednak jak wiemy ten jest dużo większy oraz w przypadku chipu sieci bezprzewodowej, gdyż oferuje on standard 4G / LTE. Poniekąd związane jest to również z lepszym dostępem do tańszych podzespołów przez koncern Apple.
źródło: wsj
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nowa gra studia MachineGames zasługuje na innowacyjną reklamę, jakiej dawno nie widziano. Postanowiono, że Indiana…
Popularna aplikacja wykorzystana przez oszustów. Pewien senior stracił kilkadziesiąt tysięcy zł ze swojego konta bankowego.…
Belkin BoostCharge 15W QI2 to stylowa ładowarka stworzona przede wszystkim dla użytkowników ekosystemu Apple. Minimalistyczny…
Popularny RTS opowiadający historię alternatywnej rzeczywistości został objęty przez twórców 85% zniżką na Steam. Warto…
Składany flagowiec w super promocji? Motorola razr 50 Ultra po raz pierwszy doczekała się aż…
Segment tanich tabletów przeżywa rozkwit. Świeżo zaprezentowany Teclast M50 Mini dołącza właśnie do niedrogich pobratymców…