Jak robić zdjęcia w Święta Bożego Narodzenia? To w końcu idealny czas na spacer z aparatem wśród świątecznych światełek. Wybrałem się na taki spacer z vivo X51 5G i mam kilka wskazówek.
Jak już wiesz z naszej recenzji Vivo X51 5G to smartfon wyposażony w aparat z gimbalem. Jest on przydatny nie tylko podczas filmowania, ale również podczas robienia zdjęć po zmroku. Żeby to zademonstrować, wybrałem się na największy lighting show w Polsce.
Oto kilka wskazówek, o których warto pamiętać robiąc zdjęcia iluminacji świątecznych.
Lampki świąteczne emitują mocne światło, a wokół jest ciemno. Ta różnica w warunkach oświetleniowych nie sprzyja zdjęciom. Co więc wybrać? Ekspozycję na lampki – wtedy będą one dobrze widoczne, ale wokół będzie ciemno, czy ekspozycję na tło – to sprawi, że lampki mogą zamienić się w świetlną plamę?
Najlepiej znaleźć kompromis. Ten będzie polegał na ustawieniu ekspozycji na lampki, przy jednoczesnym włączeniu trybu HDR. Dzięki temu struktura światełek będzie dobrze widoczna, a jednocześnie tło będzie nieco widoczne. Ekspozycję w smartfonach ustawia się dotykając palcem w miejscu, które chcemy, by było dobrze widoczne.
Czasami zdarza się też tak, że tło jest po prostu nieciekawe. Warto wtedy z niego zrezygnować i ustawić ekspozycję tylko z myślą o lampkach. Jeśli jednak wokół mamy na przykład śnieg, dobrze wtedy pokazać też tło, co może nadać zdjęciom baśniowego klimatu.
Długi czas naświetlania dostępny jest w smartfonach w trybie nocnym – pozwala to uchwycić więcej światła, dzięki czemu nie musimy dokonywać wyboru między ładnie wyglądającymi lampkami i tłem. Jest jednak pewien szczegół. Długi czas naświetlania skutkuje tym, że zdjęcia robione z ręki mogą być poruszone. Żeby się przed tym ustrzec, dobrze jest skorzystać z funkcji stabilizacji w aparacie, która wyeliminuje drgania.
Najlepiej sprawdza się tutaj stabilizacja optyczna lub mechaniczna. Można więc skorzystać z gimbala, by zapewnić sobie ostre zdjęcie. Vivo X51 5G jest wyposażony we wbudowany gimbal, więc w tym wypadku nie jest konieczne dodatkowe akcesorium.
Robiąc zdjęcia z długim czasem naświetlania warto również mieć na uwadze przechodzących przed aparatem ludzi. Jeśli ktoś na zdjęciu się porusza, to aparat zarejestruje tę postać w taki sposób, że będzie ona nieostra. Korzystając z trybu nocnego warto się upewnić, że wszystko wewnątrz kadru będzie statyczne. Wtedy uzyskamy najlepsze efekty.
Wyjątkiem jest tzw. malowanie światłem. Jeśli chcemy uzyskać ten charakterystyczny efekt, możemy celowo poruszać aparatem, tworząc różne wzory z lampek. Taki efekt sprawdza się jednak lepiej w przypadku np. świateł jadących samochodów niż iluminacji świątecznej.
Odbicie światła to efekt prosty do uzyskania, ale bardzo efektowny. Zdjęcia robione z jego wykorzystaniem wyglądają zawsze ciekawie. Przy świątecznych zdjęciach efekt ten sprawdza się idealnie. Jak go osiągnąć? Wystarczy znaleźć powierzchnię, która będzie w stanie odbijać refleksy świetlne.
Dobrze sprawdzą się tutaj mokre chodniki i ulice, które idealnie odbijają światło z lampek choinkowych. Niezastąpiona jest również woda – chociażby kałuża – odpowiednio wykadrowane zdjęcie potrafi robić naprawdę duże wrażenie. Dobrze do odbijania światła nadaje się również lód, jak i wszelkie wypolerowane materiały – metal czy szkło.
Chcąc zrobić dobre zdjęcie z odbiciem często warto przykucnąć, bo właśnie z perspektywy żaby można najlepiej wykadrować zdjęcia z odbiciem, chociażby w kałuży. Jeśli jednak natrafisz na lód, możesz go wykorzystać również w inny sposób. Wystarczy wziąć kawałek lodu do ręki i przyłożyć blisko aparatu. To pozwala być niezależnym od ustawienia i daje swobodę kadrowania. W końcu kałuży nie przeniesiemy, a ta nie zawsze musi znaleźć się w odpowiednim miejscu, by odbić to, co chcemy.
Jednym z efektowniejszych efektów na zdjęciach jest klasyczne rozmycie tła. Kiedyś efekt ten odróżniał aparaty od smartfonów. Dziś najlepsze modele posiadają specjalny obiektyw pozwalający rejestrować obrazy z rozmytym tłem, gwarantując płytką głębię ostrości.
Korzystanie z tego efektu przydaje się zwłaszcza przy fotografiach iluminacji. Dzięki niemu można osiągnąć tzw. efekt bokeh, który zawsze robi wrażenie. Żeby uzyskać taki efekt, należy pamiętać, że lampki znajdujące się w tle powinny być odpowiednio daleko od głównego obiektu i powinno ich być dużo.
Oczywiście tym większe rozmycie tła, im jaśniejszy obiektyw. O jasności decyduje tzw. przysłona. W vivo X51 5G aparat oferuje przysłonę f/1.7, a więc bardzo jasną. Korzystając jednak z efektu rozmycia tła można uzyskać wynik imitujący przysłonę f/0.95, a to gwarantuje naprawdę płytką głębię ostrości.
Żeby uzyskać niestandardowe efekty warto trochę „pokombinować”. Dobrze sprawdzają się różne filtry kolorystyczne, które potrafią całkowicie zmienić wygląd zdjęcia. Oczywiście nie każdy efekt, który dobrze wygląda na „słonecznych” zdjęciach sprawdzi się również po zmroku. Jednak czasami dobierając właściwy efekt możemy całkowicie zmienić klimat sceny.
W ten sposób możemy pozbyć się ze zdjęć charakterystycznej żółtej barwy tworzonej przez uliczne latarnie. Możemy nawet zmienić całkowicie kolor lampek. Na kilku poniższych zdjęciach możesz zobaczyć, jak wygląda to w praktyce.
W vivo X51 5G można znaleźć 4 filtry twórcze dedykowane właśnie nocnym zdjęciom i to z nich korzystałem. Takie efekty dobrze się sprawdzają, bo czasami potrafią zmienić klimat zwykłego miasta w swoiste „winter wonderland”.
Poniżej trochę przykładowych zdjęć. Kadry w pełnej rozdzielczości znajdziecie w naszej galerii.
Artykuł sponsorowany, powstał przy współpracy z marką vivo
https://www.gsmmaniak.pl/1181092/vivo-x51-5g-gimbal-aparat-recenzja/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…