Xiaomi Mi 11 Pro pozuje w kolejnym przecieku. Tym razem informacje pochodzą od producenta etui i zdradzają potencjalny wygląd nadchodzącego flagowca. Wielka wyspa na aparat w horyzontalnym układzie pozornie wygląda na szaleństwo, ale Xiaomi do tych szaleństw powoli nas przyzwyczaja.
Xiaomi Mi 11 to gwiazda przecieków w ostatnich dniach, ale wszystkie spojrzenia kierują się powoli w stronę wersji Pro, która tym razem w plotkach pojawia się znacznie rzadziej. Dzisiaj do sieci trafiły rendery pochodzące od producenta etui, które zdradzają potencjalny wygląd Xiaomi Mi 11 Pro. Oryginalny? Na pewno, ale czy w dobrym tego słowa znaczeniu?
Jeśli wierzyć poniższym grafikom, Xiaomi Mi 11 Pro będzie wyposażony w cztery obiektywy aparatu, ulokowane na horyzontalnej wyspie na tylnym panelu. Jeden z nich wygląda na peryskopowy zoom, a podejrzenia budzi też idealnie identyczny wygląd pozostałych trzech szkieł. Wygląda to dziwnie, ale po premierze POCO M3 jestem ostatnim, który skreśli dany przeciek przez dziwny design – w końcu ten budżetowiec ma wyspę aparatów na 1/3 tylnego panelu.
Z tej grafiki wynika jeszcze jeden szczegół – Xiaomi Mi 11 Pro będzie miał bardzo mocno wystającą wyspę na aparat. Nawet etui, które przecież ma swoją grubość, nie jest w stanie całkiem zamaskować garbu. Patrząc jednak na to, co Samsung może zrobić z matrycą 600 MP i towarzyszącym jej „kominem” na obiektyw, to Mi 11 Pro prezentuje się niemal delikatnie.
Ekran w Xiaomi Mi 11 Pro to duży krok naprzód. Czy na taką zmianę czekali ManiaCy?
Oczywiście dzisiejszy przeciek nie jest rozstrzygający, i o ile wiemy dokładnie, jak będzie wyglądał Xiaomi Mi 11, tak wersja Pro nie pojawiła się jeszcze w żadnym 100% wiarygodnym przecieku. Eksperyment z bardziej horyzontalnym ułożeniem obiektywów może nie być złym pomysłem – choć nie jestem przekonany, czy Xiaomi zdecyduje się na tak mocne zróżnicowanie designu swoich flagowców.
Xiaomi Mi 11 pozuje w pełnej krasie. Koniec wielkich wysp na aparat!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.