Jeśli zastanawialiście się, na którym etapie rozwoju sieci 5G znajduje się aktualnie nasz kraj, to odpowiem dość enigmatycznie – w czarnej dziurze. Nowa generacja łączności w Polsce działa tak znakomicie, że aktualnie jesteśmy dwie długości za takimi krajami, jak Rumunia, Węgry czy Brazylia.
Nikt nie spodziewał się, że rozwój sieci 5G w naszym kraju będzie szybki i bezbolesny. Polska może pochwalić się całkiem aktywnym ruchem foliarzy, którzy mimo kolejnych argumentów wytrącanych z ręki przez różnorodne badania i opinie nadal starają się przekonać, że 5G jest odpowiedzialne za koronawirusa, nowotwory i zbyt lekkie zimy, ale prawdą jest, że na wysokości zadania zdecydowanie nie stanęli polscy operatorzy.
Ale po kolei.
Faktem jest, że na świecie 5G przyspiesza, i to zauważalnie. Operator serwisu Speedtest, bazując na blisko 4,5 miliona pomiarów na całym świecie, oszacował średnią prędkość pobierania w internecie nowej generacji na poziomie 207,39 Mb/s, z kolei wysyłania – 29,66 Mb/s. W porównaniu do 4G są to rezultaty lepsze o – odpowiednio – 954 oraz 311 procent.
Gdzie sieć 5G działa najszybciej? Biorąc pod uwagę 10% najwyższych pomiarów w poszczególnych krajach, absolutnym liderem są Zjednoczone Emiraty Arabskie – to blisko 960 Mb/s w kontekście pobierania oraz 63 Mb/s w przypadku wysyłania danych. Jeśli jednak bierzemy pod uwagę średnią ze wszystkich zarejestrowanych pomiarów, to na szczycie listy znajdziemy Norwegię – to około 550 Mb/s downloadu oraz 44 Mb/s uploadu. W pierwszej dziesiątce spośród państw europejskich znajdziemy jeszcze Hiszpanię oraz Węgry.
Zapytacie – gdzie w tym całym towarzystwie znajduje się Polska? Otóż odpowiedź jest niestety prosta – na szarym końcu. Spośród 11 państw należących do Unii Europejskiej, z których pochodzi wystarczająca ilość pomiarów zdatnych do analizy, nasz kraj wylądował na… ostatnim miejscu. Najgorsze jest to, że od reszty stawki odstajemy bardzo zauważalnie.
Średnia prędkość pobierania danych w naszym kraju z wykorzystaniem 5G wynosi bowiem 78,39 Mb/s – przedostatnia w tym rankingu Holandia może natomiast pochwalić się wynikiem wyższym aż o blisko 50 Mb/s. Warto wspomnieć, że w pokonanym polu pozostawiła nas chociażby Rumunia (257,99 Mb/s) czy wspomniane Węgry (371,38 Mb/s).
To, co niewątpliwie może cieszyć, to fakt, że Polska znajduje się w czołówce, jeśli chodzi o rozwój infrastruktury koniecznej do emisji sygnału 5G – w trzecim kwartale 2020 roku w naszym kraju stanęło 75 stacji nadawczych, co stanowi wzrost w porównaniu do analogicznego okresu rok temu o 3150%.
Nie da się jednak ukryć, że taki świetny współczynnik jest pochodną słabego rezultatu w 2019 roku. Dla porównania bowiem w Austrii w tym czasie stanęły 1173 maszty, a w Niemczech – 2417.
By jednak nie odnosić się do tej kwestii wyłącznie krytycznie, to warto także rzucić okiem na listę maruderów w kontekście rozwoju infrastruktury sieciowej, którzy w dużej mierze wciąż polegają na łączności 2G i 3G.
Negatywnych przykładów nie musimy szukać zbyt daleko, bowiem wystarczy rozejrzeć się za naszą wschodnią granicę. Jeden z największych współczynników testów wykonanych z użyciem tej przestarzałej technologii sieciowej posiada Białoruś – aż 46,5%. Słabo pod tym względem wypada także Ukraina z 25,8% pomiarów w 2G i 3G.
Cóż – pozostaje mieć nadzieję, że rozwój sieci 5G w Polsce będzie się rozpędzał z każdym kolejnym miesiącem i na przestrzeni kolejnych miesięcy wygrzebiemy się z końca stawki – skoro Węgry czy Rumunia mogą, dlaczego nie my?
Informacja prasowa
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
W 8 lat po oficjalnym debiucie oryginału czas na Nintendo Switch 2. Producent oficjalnie ogłosił…
Disney+ jest w poważnych tarapatach? Po kolejnych podwyżkach i zamieszaniu z blokadą dzielenia kont serwis…
Tanie smartwatche z AMOLED i GPS to stosunkowo nowa nisza. Teraz najlepszy z nich -…
Jaki jest ideał opłacalnego telefonu? Ex-flagowiec w promocji. Za mniej niż 3000 złotych kupisz OnePlus…
Xiaomi 15 Ultra pozuje na żywo, ale tym razem robi to w wyjątkowej wersji inspirowanej…
Samsung Galaxy S25, Samsung Galaxy S25+, Samsung Galaxy S25 Ultra, a może Samsung Galaxy S24…