Jeśli masz do wydania 1500 złotych, zależy Ci na wydajnym smartfonie i zakupach w Polsce, to najlepszym wyborem będzie ten szalenie wydajny Xiaomi. Ekran AMOLED 90 Hz, bateria 4720 mAh z ładowaniem 65 W, Snapdragon 865 i 8 GB RAM to tylko niektóre z jego zalet.
Szukasz bardzo wydajnego smartfona, ale nie chcesz wydawać kilku tysięcy złotych na najnowsze flagowce, a do tego preferujesz zakupy w Polsce? Świetna okazja do zakupu nadarza się w sklepie AliExpress, gdzie Xiaomi Black Shark 3 – do wczoraj jeden z najwydajniejszych smartfonów Xiaomi, doczekał się fajnej promocji. Teraz kupisz go za nieco ponad 1500 złotych.
Ten smartfon trafiał się już w nieco niższych cenach, ale za to bardzo ciężko jest znaleźć go z wysyłką z polskiego magazynu. Taka dostawa nie tylko jest darmowa, ale także gwarantuje uniknięcie dodatkowych niespodzianek, które czasami mogą trafić się na granicy.
Za takie pieniądze Xiaomi Black Shark 3 ma dwóch naturalnych wrogów z tej samej stajni, czyli POCO F2 Pro i Xiaomi Mi 10T. Jeden ma ekran AMOLED, a drugi wysoką częstotliwość odświeżania – Black Shark 3 ma obie te cechy, więc do grania zdecydowanie postawiłbym właśnie na niego. Wydajność jest niemal ta sama, o ile porównamy wersje z 8 GB RAM.
Niewątpliwą zaletą tego modelu jest też bateria, która nie tylko ma pojemność 4720 mAh, ale także można ją zdecydowanie najszybciej naładować, bo w pudełku znajdziesz adapter o mocy 65 W. To więcej, niż zaprezentowany wczoraj Xiaomi Mi 11, od którego Black Shark 3 jest dwukrotnie tańszy.
Szukasz innego świetnego smartfona do gier? W tej cenie ciężko o konkurencję, ale jeśli jesteś w stanie nieco dopłacić, to najciekawsze modele znajdziesz w poniższym poradniku:
Jaki smartfon do gier kupić? Polecane bestie gamingowe (2022)
Nie przegap kolejnej promocji
Jeżeli szukasz przecen i promocji i nie chcesz przegapić dobrych okazji, zachęcam do śledzenia naszego maniaKalnego profilu Łowcy Promocji na facebooku. Codziennie sprawdzamy co ciekawego można znaleźć w Sieci.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.