Honor nie da nam o sobie szybko zapomnieć – flagowy V40 zbliża się wielkimi krokami, a do sieci przenika jego dokładna specyfikacja. Na pokładzie nie zabraknie ekranu odświeżanego w wyższej częstotliwości, błyskawicznego ładowania i mocnego procesora MediaTek. Warto będzie go kupić?
Odkąd marka Honor została w całości sprzedana przez Huawei, może tworzyć smartfony na własną rękę i obrać własną ścieżkę. W kilku następnych smartfonach byłej submarki Huawei na pewno dopatrzymy się podobieństw do macierzystej firmy, jednak już w nadchodzącym V40 spotkamy kilka istotnych nowości.
Wypasiony Honor V40 na horyzoncie
Przede wszystkim flagowiec zostanie zasilony przez procesor MediaTek Dimensity 1000+, o którym można powiedzieć wiele dobrego na temat wydajności i sprawności grafiki Mali-G77 MC9. To właśnie z tym układem GPU przyłapano jedną z wersji V40 (być może nawet V40 Pro) w benchmarku.
Dimensity 1000+ trafia do urządzeń z wysokiej półki, a do tego grona z pewnością będzie można zaliczyć V40. Istotną, flagową cechą modelu będzie też szybkie ładowanie o mocy 66 W, które pozwoli uzupełnić akumulator w mniej niż godzinę – plotki wspominają także o błyskawicznym ładowaniu indukcyjnym 40 W.
Honor V40, tak jak większość telefonów ze sztandarowego segmentu, otrzyma ekran odświeżający obraz w wyższej częstotliwości. Możemy liczyć na przynajmniej 90 Hz, które ujawniono w teście, choć niewykluczone, iż ostatecznie na froncie spocznie matryca 120 Hz. Rozdzielczość panelu będzie wynosić Full HD+.
Ostatnią niewiadomą w specyfikacji są aparaty fotograficzne mające spocząć wewnątrz okrągłej ramki przypominającej tarczę zegarka. Mówi się, iż jednostką główną w takim układzie będzie solidna matryca 50 MP, którą wspomoże aparat z obiektywem szerokokątnym i sensor makro, głębi lub nawet teleobiektyw.
Prezentacja Honor V40 ma nastąpić już w styczniu.
Przeczytaj też:
Zdjęcie Honora V40 zdradza niezwykłą obudowę. Unikalny aparat w kształcie zegarka!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.