Wyobraź sobie, że lecisz niewielkim samolotem i w trakcie podróży wypada ci smartfon. Jak go znaleźć? Mając włączoną lokalizację nie będzie to skomplikowane, ale co jeśli został on uszkodzony i nie wszystko działa prawidłowo? Ta historia prosto z Brazylii pokazuje, że leciwy smartfon taki, jak iPhone 6s wciąż potrafi zaskakiwać.
Twórca filmów dokumentalnych Ernesto Galiotto latał po Brazylii, kiedy jego smartfon iPhone 6s wypadł mu z samolotu. Co najbardziej szokujące, wszystko zostało uwiecznione na nagraniu, a samo urządzenie przetrwało upadek ze sporej wysokości.
Galiotto przemieszczał się nad plażą zlokalizowaną w Cabo Frio, w Rio de Janeiro nagrywając materiał dla swojego projektu. Trzymał on iPhone’a 6s jedną ręką w niewielkim oknie dla nagrania odpowiedniego ujęcia. Wtedy też pojawił się silny podmuch wiatru, który wytrącił mu urządzenie z dłoni.
Kiedy Galiotto myślał, że już stracił swojego smartfona na dobre dla pewności zrobił jeszcze jedną rzecz. Sprawdził aplikację Lokalizator. Jak się okazało, iPhone 6s był na niej widoczny po środku plaży. Oznaczało to, że nie tylko iPhone przetrwał upadek, ale nadal nadawał sygnał. Smartfona bez problemu odnaleziono.
https://www.gsmmaniak.pl/1190029/iphone-12-mini-wyniki-sprzedaz-popularnosc/
Na pewno fakt, że iPhone 6s upadł na plażę, a nie kamienie czy wodę sprawiło, że nastąpiła pewnego rodzaju amortyzacja. Z relacji reżysera wynika, że latał on na wysokości 2000 stóp, czyli na wysokości prawie 610 metrów. Oczywiście iPhone przetrwał, ale z uwagi na fakt, że był pozbawiony solidnej obudowy – zyskał kilka zadrapań i porysowań. Podobno Galiotto miał go tylko w silikonowym etui, zaś na ekranie nakleił folię ochronną. Jak sam uważa – to, że smartfon przetrwał to dla niego historia nie do uwierzenia.
Wszystko można zobaczyć w oryginalnym materiale, umieszczonym w źródle.
To nie pierwsza tego typu relacja. Rok temu podobna historia spotkała innego iPhone’a 6s Plus. Wtedy mowa była o fotografie, który korzystając ze swojego smartfona „zgubił” go w czasie lotu. Czyżby przypadek, że akurat te modele tak często wypadają z samolotów? 😉
https://www.gsmmaniak.pl/1053026/iphone-6s-plsu-upadek-samolot-przetrwanie-rok-srodowisko/
Tak czy inaczej, wspomniany iPhone 6s był w specjalnym etui, które na pewno zamortyzowało jego upadek. Bardziej ciekawą informacja był wówczas fakt, że urządzenie przetrwało co najmniej kilka miesięcy w rzece, zaś od daty zgubienia do znalezienia smartfona minął ponad rok. Po odnalezieniu urządzenie działało bez zarzutu.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…
Z zakupem telefon do zdjęć czekasz do premiery Huawei Mate 70? Możesz mieć rację, bo…
Seria vivo S20 zaoferuje użytkownikom mocarną specyfikację. Zwłaszcza vivo S20 Pro zapowiada się na jednego…