Im bliżej premiery flagowców z rodziny Samsung Galaxy S21, tym więcej ciekawych informacji wypływa do sieci. Niestety, nie wszystkie pochodzą z gatunku tych, które chcielibyśmy usłyszeć. Najnowsza porcja wieści na temat tych sprzętów dotyczy bowiem kolejnego, dość zaskakującego braku w specyfikacji technicznej tych modeli.
Wiele wskazuje na to, że smartfony z rodziny Samsung Galaxy S21 zostaną zaprezentowane opinii publicznej jeszcze w tym miesiącu. Na razie jednak mamy do czynienia z informacjami, które często są tymi z działu „rozczarowujące”.
Największe kontrowersje budzi oczywiście spodziewany brak zarówno ładowarki, jak i słuchawek w pudełkach z Galaxy S21 – co prawda na razie mowa o tym, że tych akcesoriów zabraknie tylko na niektórych rynkach, ale przecież to tylko przygrywka do tego, co będziemy obserwować w najbliższych miesiącach w całej branży.
A warto pamiętać, że Samsung stał na czele grupy wyśmiewającej Apple po informacji, że w pudełkach ze smartfonami z rodziny iPhone 12 nie znajdziemy tych akcesoriów.
Teraz czas na kolejną, wciąż niepotwierdzoną, ale bardzo prawdopodobną informację o kolejnym istotnym braku, tym razem w specyfikacji sprzętowej tych urządzeń.
Jak donosi znany bloger Roland Quandt, w uzyskanej przez niego oficjalnej notce o specyfikacji flagowców Samsunga, brak jakiejkolwiek wzmianki o czytniku kart pamięci microSD.
To może oznaczać, że rozszerzenie dostępnej pamięci wewnętrznej za pośrednictwem zewnętrznego nośnika będzie niestety niemożliwe.
Choć współczesne flagowce oferują raczej solidną ilość dostępnej przestrzeni na dane, to rosnące możliwości fotograficzne (m.in. w zakresie nagrywania wideo w rozdzielczości 4K) mogą spowodować, że w najmniej oczekiwanym momencie tego miejsca po prostu nam zabraknie.
Nie da się ukryć, że taka taktyka Samsunga to bardzo sprytny ruch mający na celu uzyskanie dodatkowych oszczędności. O ile bowiem wielu z nas rozpatruje sens zakupu smartfona pod kątem szybkości procesora, jakości wyświetlacza czy też solidności aparatu, tak raczej nie zwracamy uwagi na obecność czytnika kart pamięci, który dla wielu wydaje się być obligatoryjnym elementem wyposażenia urządzeń mobilnych.
No ale warto pamiętać, że kiedyś nie wyobrażaliśmy sobie także telefonu bez złącza sluchawkowego, a rzeczywistość wygląda zgoła odmiennie.
Tym samym wydaje się, że jest to ruch obliczony na praktycznie znikome ryzyko tego, że osoba, która ma zakupić nowego flagowca Samsunga, zrezygnuje z tego właśnie z powodu braku czytnika kart microSD.
Warto jednak pamiętać, że to nie pierwsza tego typu decyzja ze strony koreańskiego producenta – tego dodatku zostały pozbawione chociażby wszystkie topowe modele z roku 2015, a także Galaxy Note 10.
No i można się spodziewać, że jeżeli modele z rodziny Galaxy S21 będą się dobrze sprzedawać, to sytuację związaną z eliminacją czytnika kart pamięci będziemy obserwować zdecydowanie częściej…
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…
Apple iPhone SE 4 będzie miał premierę w Polsce jeszcze wcześniej, niż oczekiwałem. Smartfon zadebiutuje…
Zadebiutował OPPO Find X8 Pro: superflagowiec stworzony z myślą o Europie, a co za tym…
Podkręcony Snapdragon 8 Gen 3 w połączeniu z 7000 mAh to marzenie niejednego ManiaKa. Sam…