MaskFone może być symbolem ostatniego roku: maseczka z mikrofonem i słuchawkami to gadżet śmieszny i straszny jednocześnie. Pytanie, czy sensowny?
Targi CES 2021 to kopalnia ciekawostek: choć zaczynają się dopiero jutro, mamy już sporo informacji o mniej i bardziej odjechanych projektach. Na razie pal licho nowości Della, Harmana, Lenovo, JBL, Chromebooka 2 od Samsunga czy Analogue Pocket – jak dotąd największe wrażenie zrobiła na mnie maseczka z zaimplementowanymi funkcjami rozmów głosowych!
MaskFone zaprezentował maskę na twarz, która poprzez Bluetooth łączy się z telefonem i posiada wbudowany mikrofon, słuchawki i fizyczne przyciski sterujące. Dzięki temu, że mikrofon jest zintegrowany z samą tkaniną, ma redukować przytłumienie głosu, tak charakterystyczne dla osób mówiących z grubą maseczką na twarzy – w teorii mógłby to być koniec problemów komunikacyjnych i to akurat bardzo mi się podoba.
Maska składa się z 5 warstw filtrujących, w tym wymiennego filtra (kompatybilność PM2,5, N95, FFP2) i posiada wbudowaną baterię, pozwalającą na 12 h słuchania muzyki lub 8 h rozmów. Urządzenie pozwala na obsługę asystentów głosowych, posiada magnetyczny uchwyt na słuchawki i spełnia założenia normy wodoodporności IPX5.
Wszyscy wiemy, jak frustrujące może być porozumiewanie się z kimś, kto tkwi za przegrodą z pleksy i ma zasłonięte usta przez maseczkę – tak samo trudne może być zrozumienie kogoś, z kim rozmawia na odległość, a kto jest zmuszony nosić maseczkę.
No właśnie – ktoś dociekliwy mógłby powiedzieć: nie zawsze muszę używać maseczki do rozmów telefonicznych, a większe problemy mam z dogadaniem się z kimś w cztery oczy. Właśnie tu tkwi bajer, który podnosi poziom MaskFone do rangi szeroko użytecznego przedmiotu.
Otóż MegaFone to specjalny nadajnik, dołączany do maski, który oferuje tryb walkie talkie do dwukierunkowych rozmów głosowych! MegaFone wykorzystuje sieć Mesh, która umożliwia parowanie z innymi maskami producenta bez konieczności używania smartfona.
Szkopuł w tym, że aby wykorzystać potencjał MegaFone, musiałby on zostać powszechnie wdrożony…
Mimo tego, że doceniam pomysłowość twórców tego gadżetu, to mam cichą nadzieję, że w 2022 roku będziemy patrzeć nie tylko na te, ale na wszystkie maseczki tak, jak dziś patrzymy na słynne maski średniowiecznych medyków, mające chronić przed dżumą.
Za MaskFone na stronie producenta zapłacimy w przedsprzedaży 49,99$.
CES 2021 odbywają się w Las Vegas w terminie 11-14 stycznia 2021 roku.
Ekipa techManiaK.pl będzie na bieżąco relacjonować: Raport CES 2021
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.