Huawei ostatnio zdawało się wychodzić na prostą. Nawiązanie współpracy z Intelem, dostęp do amerykańskich technologii poza łącznością 5G i sprzedaż Honora dawały nadzieję na lepsze jutro. No i tu wchodzi prezydent USA, cały na biało, i zadaje ostatni cios w swojej kadencji.
Kiedy wydawało się, że wraz z zakończeniem prezydentury Donalda Trumpa Huawei złapie drugi oddech, prezydent USA zadał pożegnalny cios chińskiemu prezydentowi. Wstrzymanie dostaw i cofnięcie licencji do współpracy z amerykańskimi firmami poważnie odbije się na kondycji Huawei. Gorzej już chyba być nie może.
Agencja Reuters donosi, że administracja kończącego prezydenturę Trumpa poinformowała dostawców Huawei o cofnięciu licencji na współpracę z chińskim producentem. Zamierzają również odrzucić wszystkie rozpatrywane obecnie wnioski o nawiązanie stosunków handlowych. Dotyczy to też Intela, co stawia pod znakiem zapytania kolejne generacje laptopów od Huawei.
Zarówno Huawei, jak i Intel odmówili komentarza w tej sprawie. Cofnięcie licencji oznacza również zerwanie współpracy z japońską firmą produkującą półprzewodniki – oni również nie chcą komentować sytuacji. Czy dla Huawei jest jeszcze nadzieja?
Cóż, można jedynie gdybać. Prezydent Biden zapowiada, że zamierza odwołać wiele kontrowersyjnych decyzji swojego poprzedniak – pytanie brzmi, czy zablokowaniu Huawei jest dla niego kontrowersyjne? Odpowiedź przyniosą najbliższe miesiące, ale póki co przyszłość Huawei nie wygląda kolorowo.
W kontekście dzisiejszych doniesień Reutersa sprzedaż Honora okazuje się strzałem w dziesiątkę. W ten sposób udało się ochronić spółkę przed potencjalnymi działaniami USA – przynajmniej na razie, bo w opałach jest też Xiaomi. Oby nie skończyło podobnie do Huawei, bo niedługo na sklepowych półkach ciężko będzie o dobry i tani telefon. Więcej na ten temat przeczytasz poniżej:
Nieoficjalnie: Xiaomi trafiło na „czarną listę USA”. Czy podzieli tragiczny los Huawei?
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.