Czy w 2021 roku smartfon z ekranem o przekątnej 6.5 cala, grubych ramkach, 1 GB RAM i bardzo podstawowym Snapdragonem ma szansę na sukces? Nokia sądzi, że tak i za model 1.4 chce około 100 euro. Nie ma prawie żadnego powodu, by kupić go zamiast niskobudżetowca z Chin.
Nokia 1.4, czyli najtańszy smartfon w portfolio fińskiego producenta na 2021 rok, pojawia się w przecieku zdradzającym wszystkie szczegóły specyfikacji. Znana jest też cena i zachodzę w głowę, kto chciałby wydawać na nią tyle pieniędzy.
Choć dzisiejszy przeciek nie zdradza nic na temat wyglądu Nokii 1.4, to do jego przewidzenia nie trzeba zatrudniać wróżbitów. Przez ostatnie 12 miesięcy każdy smartfon tego producenta wyglądał dokładnie tak samo, a niskobudżetowiec może jedynie zmienić materiał na tylnym panelu oraz grubość ramek i podbródka. Przy wymiarach 166.4 na 76.7 na 8.7 mm jest większa (!) niż Note 20 Ultra.
Na froncie znajdzie się wielki wyświetlacz o przekątnej 6.51 cala i biorąc pod uwagę zamiłowanie Nokii do umieszczania swojego logo na dolnej belce, komfortowe użytkowanie przy pomocy tylko jednej dłoni w ogóle nie będzie możliwe. Dodatkowo to panel o rozdzielczości HD+, która jest obecnie rzadkością nawet w najtańszych modelach.
Nokia 1.4 jest budżetowcem pełną gębą i widać to również w podzespołach. Procesor wygląda na Snapdragona 215 i już pierwsza cyfra oznaczenia kodowego zdradza, że smartfon nie będzie w stanie konkurować z tanimi modelami Oppo, Realme, Redmi i Vivo. Jasne – będzie pracować na AndroidGo, ale w 2021 roku nie można już usprawiedliwiać 1 GB RAM w tej cenie tylko lżejszą wersją systemu.
Nokia 1.4 zostanie wyposażona w spore ogniwo o pojemności 4000 mAh, co przy tak podstawowych podzespołach powinno przełożyć się na długie działanie bez ładowania. Aparat również jest bardzo podstawowy, bo to duet 8 MP + 2 MP. Szkoda, że zabrakło NFC, które choć trochę podniosłoby atrakcyjność tego modelu.
Czy w specyfikacji Nokii 1.4 można w ogóle dopatrywać się pozytywów? Można tak powiedzieć o obecności czytnika linii papilarnych, ale w 2021 roku wcale nie jest to niesamowita cecha w segmencie za około 100 euro. Niektórych pewnie ucieszy czysty system bez wodotrysków.
Być może w krajach, gdzie tanie telefon z Chin nie są dostępne, Nokia 1.4 może liczyć na sukces, ale w Polsce musiałaby kosztować jakieś 349 złotych, a pewnie nie będzie…
Zaskakująco dobre! Najlepsze smartfony za 500 złotych, jakie warto kupić
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.