Kiedy myśleliśmy już, że Huawei niczym nas nie zaskoczy i przez kilka lat będzie borykać się z rozwojem technologii i premierami tylko w Chinach, w sieci pojawił się plotka (zdementowana przez producenta) o możliwości sprzedaży dwóch legendarnych linii flagowców. Kto mógłby nabyć prawa do serii P i Mate?
Huawei już niemal od dwóch lat boryka się z problemami, które spowodował zatarg z USA. Kolejne obostrzenia spadają jak gromy, a sytuacja firmy nie poprawia się wcale. Niedawno udało się uwolnić Honora i wszystko wskazuje, że już niedługo usługi Google wrócą na jego pokład. W kuluarach mówi się jednak o znacznie bardziej radykalnym posunięciu – Huawei może sprzedać prawa do swoich flagowców!
Agencja Reuters donosi, że już od września 2020 roku Huawei po cichu bada możliwości sprzedania flagowych linii P oraz Mate. Według dwóch źródeł decyzja jeszcze nie zapadła, bo producent nadal sprawdza możliwości rozwoju w oparciu o chińskich dostawców. Nie jest też powiedziane, że na dwie legendarne rodziny znaleźliby się chętni, bo tanio na pewno nie będzie.
Zastanówmy się, kto mógłby zyskać najwięcej na potencjalnym przejęciu flagowców Huawei. Samsung i Apple są raczej poza konkurencją, bo obaj producenci mają własne pomysły na rozwój mobilnej fotografii i składanych telefonów. Oppo ma swojego rozwijanego smartfona i również niezłe możliwości fotograficzne, a do tego niedawno oficjalnie połączyło siły z Xiaomi.
Ciężko też oczekiwać, by HTC, Sony czy LG zdecydowało się na takie zakupy. Na liście zostały mi dwie propozycje – Lenovo i Xiaomi. Pierwszy z nich ma już pod sobą Motorolę, ale teoretycznie mógłby sporo na tym zyskać, bo przecież to właśnie aparaty stoją na drodze do topowej półki i tak najbardziej widać braki. Xiaomi z kolei mogłoby być zainteresowane składanymi telefonami, skoro oficjalnie nie ma takich w swoim portfolio.
Trzecia możliwość to bratni Honor. Teoretycznie to obecnie całkowicie odrębny byt, ale być może w ten sposób na zachowanie ciągłości idei stojących za rozwojem chińskich smartfonów.
Oczywiście te informacje nie są potwierdzone i zostały zdementowane przez przedstawiciela Huawei (poniżej oficjalne stanowisko). Na rozwój sytuacji będziemy czekać z niecierpliwością, a póki co możesz zobaczyć, jak poczyna sobie Honor z modelem V40. To zapowiedź powrotu, ale czy takiego, na jaki czekaliśmy?
Plotki, jakoby Huawei planował sprzedaż swoich flagowych marek smartfonów, są całkowicie bezpodstawne. Huawei nie ma takich planów i nie ma żadnych podstaw dla takich plotek.
Pozostajemy w pełni zaangażowani w naszą działalność w zakresie produkcji smartfonów i nadal będziemy dostarczać wiodące produkty i rozwiązania dla konsumentów na całym świecie.
https://www.gsmmaniak.pl/1198230/honor-v40-5g-oficjalnie-cena-specyfikacja-uslugi-google/
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Nie tylko OPPO Find X8 Pro był gwiazdą dzisiejszej premiery. Wraz z nim debiutował OPPO…
Być może zbyt surowo oceniłem flagowce pracujące na procesorze Snapdragon 8 Elite. Są gorące, ale…
Epic Games Store znów rozdaje nową grę za darmo. Tym razem jest mrocznie i tajemniczo.…
Do globalnej premiery zmierza POCO F7 oraz POCO F7 Ultra. Certyfikacja smartfonów Xiaomi to świetna…
HONOR 300 na zdjęciach prezentuje się zjawiskowo. To będzie wyjątkowo cienka brzytwa, która nie przekroczy…
Oto oficjalny wygląd nowego Xiaomi, którego będziemy często polecać. Nazywa się Redmi K80, choć do…