Flagowców z dużą baterią jest sporo, ale chyba żaden z nich nie będzie tak napakowany technologią, co Xiaomi Mi 11 Pro. Smartfon zdradza pojemność ogniwa, która jest większa, niż wskazywały przecieki. Nowy król baterii w topowej półce?
Xiaomi Mi 11 Pro pojawia się w jednym z ostatnich przedpremierowych przecieków. Tym razem zdradza większą niż oczekiwaliśmy pojemność baterii i wraz z MIUI 12.5 wyrasta na flagowca ze świetnym akumulatorem i czasem pracy.
Można śmiało powiedzieć, że 5000 mAh to granica, którą producenci bardzo rzadko przekraczają we flagowcach. Pionierem był ASUS, później dwa razy zrobił to Samsung, ale dopiero za drugim – dobrze. Duże baterie za to regularnie wykorzystuje Xiaomi, a za nimi idzie niezła optymalizacja oprogramowania pod kątem energooszczędności. Tym razem mamy jednak znacznie większe apetyty.
Xiaomi Mi 11 Pro ma otrzymać nieco większą baterię, niż sugerowały poprzednie przecieki. Tym razem sprawdzony leakster Digital Chat Station mówi o 5000 mAh, czyli o 300 mAh więcej. To niewielka zmiana na pierwszy rzut oka, ale pamiętajmy, co Xiaomi podkreślało podczas premiery – MIUI 12.5 ma być lżejsze i zużywać mniej energii.
Xiaomi Mi 11 Pro wygląda więc bardzo obiecująco dla każdego, kto czekał na flagowca z naprawdę dobrą baterią. Jedynym niepokojącym sygnałem są problemy – oby wieku dziecięcego – Snapdragona 888, zwłaszcza z przegrzewaniem. Być może do premiery Xiaomi uda się uporać z tym kłopotem. Ciekawe też, czy wersja Pro otrzyma 120 W ładowanie z Mi 10 Ultra.
Wszystkiego na temat wyglądu Xiaomi Mi 11 Pro dowiesz się z poniższego przecieku. Z dnia na dzień jego specyfikacja nabiera rumieńców i nawet najmocniejsi konkurenci mają się czego obawiać.
Xiaomi Mi 11 Pro wygląda ekstra! Specyfikacja pokaże konkurencji miejsce w szeregu
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.