Ostatnie tygodnie dawały pewne nadzieje na poprawienie sytuacji Huawei, a nawet ewentualne cofnięcie lub złagodzenie bana ze strony USA. Nadzieje prysły jak sen jaki złoty, bo nowa administracja ani myśli popuszczań chińskim producentom. Smartfony, laptopy i tablety Huawei nadal pozostaną odcięte od amerykańskiej technologii.
Na sam koniec stycznia w sercach fanów Huawei zatlił się niewielki płomyk nadziei. Sprawa bana nałożonego przez USA miała zostać ponownie rozpatrzona przez nową administrację. No i została, ale dla chińskiego producenta absolutnie nic się nie zmieniło.
W oświadczeniu wydanym przez nową szefową departamentu handlu Raimondo możemy przeczytać (tłumaczenie własne, oryginał w źródle):
„Rozumiem, że firmy umieszczane na są na czarnej liście podmiotów, ponieważ zasadniczo stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA lub interesów polityki zagranicznej. Obecnie nie mam powodów, żeby sądzić, że którekolwiek z podmiotów z tej listy znalazły się tam przez przypadek.
No i to tyle po nadziejach na cofnięcie bana nałożonego na Huawei przez administrację poprzedniego prezydenta. Najwyraźniej polityka prezydenta Bidena nie zakłada złagodzenia obostrzeń w stosunku do chińskiego rynku. Oznacza to, że Huawei nadal pozostaje odcięte od dostępu do wszystkich amerykańskich technologii.
Kiepsko wygląda to nie tylko dla rynku smartfonów i tabletów. Dotknięte zostaną również laptopy, bo Intel i Microsoft też nie będą miały lekko, a otrzymanie pozwolenia na współpracę z chińskim producentem może być jeszcze trudniejsze, niż poprzednio.
Efekty bana widać bardzo wyraźnie. Więcej na ten temat przeczytasz w podsumowaniu 2020 roku na rynku mobilnym. Sytuacja Huawei wygląda gorzej, niż źle:
Xiaomi #najlepsze, ale to ten producent nieoczekiwanie zalicza tak kolosalny wzrost!
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.