Motorola Moto G30 oraz Motorola E7 Power to nowe podejście producenta do zdobycia swojego kawałku rynku w segmencie do 1000 złotych. Na pewno nowe? Design jest przestarzały, specyfikacja rozczarowuje, a tych cenach można kupić dziesiątki lepszych telefonów.
Dzisiaj do sieci trafiła kompletna specyfikacja dwóch nowych średniaków od Motoroli. Motorola Moto G30 oraz Motorola E7 Power to w teorii nieźle wyposażone telefony z dużymi bateriami. Problem jest taki, że konkurencja ma już takie modele w ofercie – często za znacznie lepsze pieniądze.
Zacznijmy od mocniejszego modelu. Motorola Moto G30 to smartfon wyposażony w 6.5-calowy wyświetlacz o rozdzielczości HD+, co już na miejscu skreślałoby go w każdej cenie powyżej budżetowca, a doświadczenie uczy, że ten model będzie kosztował około 1000 złotych – o ile nie więcej. Otoczono go sporymi ramkami i wyposażono w notcha.
Specyfikacja obejmuje Snapdragona 662, a producent dał nam nareszcie 6 GB RAM i 128 GB na dane użytkownika. Poprzednie przecieki wskazywały na wariant 6/64 GB i pewni taki też znajdzie się na rynku. Motorola Moto G30 pracuje pod kontrolą Androida 11 i nareszcie ma NFC. Oby polski wariant również je posiadał.
Nieco ponad standard wysuwa się zaplecze fotograficzne. Główna matryca ma 64 MP i towarzyszy jej 13 MP szeroki kąt oraz dwa sensory po 2 MP – do makro i pomiaru głębi. Zaletą na pewno będzie czas pracy, bo producent wykorzystał ogniwo o pojemności 5000 mAh. Naładujemy je przez złącze USB-C, nie zabrakło też gniazdka jack 3.5 mm.
Motorola E7 Plus to z kolei budżetowiec mający konkurować z tanimi propozycjami od Redmi i Realme. Ekran jest taki sam – to 6.5-calowa matryca IPS o rozdzielczości HD+. Zbliżony jest również design z grubym podbródkiem i notchem. Tu też znajdziemy baterię o pojemności 5000 mAh.
Gorzej wypada za to specyfikacja. Sercem Motoroli E7 Power jest podstawowy MediaTek Helio G25, a w sieci znalazłem informacje o dwóch wariantach. Mocniejszy to rozsądne 4/64 GB, ale w tle przewija się też przestarzałe 2/32 GB. Na dodatek smartfon pracuje na Androidzie 10.
Póki co poznaliśmy cenę tylko tańszego modelu. Motorola E7 Power będzie w Europie kosztować około 150 euro, co w Polsce powinno przełożyć się na 649 złotych. Na rynku jest naprawdę dużo znacznie lepszych urządzeń w tej cenie – nawet z logo Motoroli na obudowie. Chyba nie tędy droga.
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.
Globalny Xiaomi 15 Ultra ujawnia kolejne tajemnice. Superflagowiec już nie tylko zdradził wygląd na żywo…
Epicka strategia turowa trafiła na 80% zniżkę. Ta sprawi, że przy zakupie tytułu zaoszczędzicie -…
Apple znów musi wypłacić pieniądze użytkownikom sprzętów marki. To w związku z ugodą, która dotyczy…
Nothing Phone (3a) będzie jednym z ciekawszych wyborów do kupienia w Polsce. Smartfon klasy średniej,…
T-Mobile przygotował atrakcyjny bonus dla klientów operatora. To aż 1000 GB internetu, które aktywne będą…
Android 16 ma przynieść smartfonom ważną funkcję dla fanów trybu ciemnego. Ta ma bowiem sprawić,…