Jaki będzie najbardziej opłacalny król wydajności pierwszej połowy 2021 roku? Niektórzy powiedzą, że to POCO F3 Pro, inni – Redmi K40 Pro. Do gry wchodzi jeszcze jeden zawodnik, czyli Realme GT. I może to być bardzo udane wejście.
Realme szykuje się do premiery nowe serii flagowców i bardzo mocnych średniaków. Telefony mają kusić wyśrubowaną specyfikacją i zapasem wydajności na lata, w grę wchodzi też bardzo szybkie ładowanie. Od dzisiaj (pół)oficjalnie wiemy, że będą nazywać się Realme GT.
Najmocniejszy Realme GT ze Snapdragonem 888 będzie trochę jak Xiaomi Mi 10T na sterydach. Łączyć je będzie pojemność baterii (5000 mAh), ale to nowy gracz będzie oferował piekielnie szybkie ładowanie o mocy 125 W, ekran AMOLED 120 Hz oraz… niespodziewanie cienką obudowę. To ostatnie ciekawi mnie najbardziej, bo przy poprzednich doniesieniach o przegrzewającym się Snapdragonie 888 odprowadzanie ciepła może być problemem.
Jakie mają być cechy rozpoznawcze serii Realme GT? Połączenie nazwy, poprzednich przecieków oraz poprzednich modeli Realme łączy się w bardzo przejrzysty obraz telefonów skierowanych do mobilnych graczy, choć niekoniecznie takich o gamingowym designie. Podobną drogę wybrało Xiaomi, rezygnując z agresywnego wyglądu w Black Shark 4.
Na koniec pozostaje pytanie – czy Realme nadal zamierza imponować ceną? Nieco informacji przynoszą przecieki, według których aparat w tym urządzeniu niekoniecznie będzie flagowy – to co najwyżej wyższa średnia półka. Premiera odbędzie się pewnie zaraz po debiucie największego rywala, czyli serii Redmi K40:
Oto (wreszcie) wiarygodna specyfikacja Redmi K40 i K40 Pro. Na to czekaliśmy?
Ceny Realme GT
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.