Poznaliśmy datę premiery kolejnego smartfona z kamerką umieszczoną pod wyświetlaczem. Mogło go wydać tylko chińskie ZTE, które przeciera szlak obiektywów pod ekranami. O ile ZTE Axon 20 nie imponował specyfikacją, o tyle jego następca popisze się fantastyczną specyfikacją.
Historia dzieje się na naszych oczach. Niebawem na targach MWC 2021 odbywających się 23-25 lutego ZTE zaprezentuje drugą generację kamerki do selfie umieszczonej pod wyświetlaczem. Wydarzenie okraszone jest nutą tajemnicy, ale ostatecznie ma nam pokazać następcę sławnego ZTE Axon 20.
Kamerka pod ekranem. Akt drugi
Był to pierwszy smartfon z kamerką ukrytą pod matrycą, który był dostępny w oficjalnej sprzedaży – i co ciekawe, wcale nie był taki drogi, choć jego niższa cena była okupiona średniopółkową specyfikacją. Nowy ZTE Axon 30 Pro ma zatrzeć ten ślad i pokazać znacznie lepszą jakość aparatu pod szkłem.
Według nieoficjalnych informacji ZTE zaryzykuje i stworzy flagowca z ową technologią. Wskazuje na to planowane zastosowanie Snapdragona 888, czyli obecnie najlepszego procesora dla telefonów z Androidem. Wydajności na pewno nie zabraknie, natomiast co będzie z zapleczem fotograficznym?
Na froncie możemy liczyć na ukryty aparat, którego działanie jest ściśle związane z ekranem cechującym się częściową przepuszczalnością światła. Jak pokazał test kamerki pierwszego Axon 20, znakomita jakość nie jest jeszcze domeną obiektywów tego typu. Ciekawe więc, na jakie nowinki zdecydują się projektanci Axon 30 Pro.
Oprócz obiektywu pod wyświetlaczem użytkownicy otrzymają jeszcze główne aparaty na tylnym panelu. Te mogą być nawet ciekawsze, gdyż ma się wśród nich znaleźć wybitnie wielka jednostka o monstrualnej rozdzielczości 200 MP. Ma ona zostać wyprodukowana przez Samsunga. Tego w smartfonach jeszcze nie było, dlatego warto czekać na rozwój wydarzeń.
Selfie z aparatu pod ekranem na razie „nie dowozi”. ZTE Axon 20 5G to dopiero początek długiej drogi
Niektóre odnośniki na stronie to linki reklamowe.